Monitoring jakości powietrza w Opolu rozszerzony. Są nowe czujniki pomiarowe
- Sprawdzenie tego, jak rozprzestrzenia się emisja zanieczyszczeń, szczególnie z pieców domowych wymagało rozszerzenia monitoringu - oceniła w rozmowie "W cztery oczy" Małgorzata Rabiega, naczelnik wydziału środowiska i rolnictwa w opolskim ratuszu. Po Nowym Roku, przypomnijmy, w Opolu pojawiło się 15 nowych urządzeń pomiarowych badających jakość powietrza. W całym mieście jest ich w sumie 40.
- Postanowiliśmy szczególnie wprowadzić czujniki tam, gdzie jest zwarta zabudowa mieszkaniowa, gdzie jednak są przekroczenia dopuszczalnych norm i dlatego zdecydowaliśmy się na poszerzenie sieci - tłumaczyła na naszej antenie Małgorzata Rabiega. Umowę z dostawcą detektorów podpisano na dwa lata.
Miejski monitoring powietrza ma charakter wspomagający i służy do określenia poziomu tzw. niskiej emisji.
- Widzimy, w której dzielnicy na przykład następuje spalanie paliw, czy są gorsze uwarunkowania atmosferyczne i chcemy przeanalizować przestrzenne rozmieszczenie zanieczyszczeń w danym rejonie. Dlatego też mamy od tego roku zarówno stronę internetową, jak i aplikację "Powietrze w Opolu" - wyjaśniała naczelnik.
W programie "Czyste Powietrze - oddech dla Opola" z kolei nie będzie już od tego roku dofinansowań do instalacji grzewczych opartych na węglu, nawet tych spełniających tzw. klasę V - dodał gość Radia Opole. - Chcemy, żeby te pieniądze były wykorzystywane efektywnie i więcej osób uzyskało dotacje na ogrzewanie gazowe, na podłączenie do sieci miejskiej, na ogrzewanie elektryczne, olejowe, dopuszczamy też kotły na drewno, na pelet spełniający wymogi eko-projektu - wyjaśniała Małgorzata Rabiega.
Regularne kontrole domowych palenisk prowadzi też opolska straż miasta, tak by ograniczać proceder spalania niedozwolonych substancji, czy palenia węglem niespełniającym norm jakościowych.
Miejski monitoring powietrza ma charakter wspomagający i służy do określenia poziomu tzw. niskiej emisji.
- Widzimy, w której dzielnicy na przykład następuje spalanie paliw, czy są gorsze uwarunkowania atmosferyczne i chcemy przeanalizować przestrzenne rozmieszczenie zanieczyszczeń w danym rejonie. Dlatego też mamy od tego roku zarówno stronę internetową, jak i aplikację "Powietrze w Opolu" - wyjaśniała naczelnik.
W programie "Czyste Powietrze - oddech dla Opola" z kolei nie będzie już od tego roku dofinansowań do instalacji grzewczych opartych na węglu, nawet tych spełniających tzw. klasę V - dodał gość Radia Opole. - Chcemy, żeby te pieniądze były wykorzystywane efektywnie i więcej osób uzyskało dotacje na ogrzewanie gazowe, na podłączenie do sieci miejskiej, na ogrzewanie elektryczne, olejowe, dopuszczamy też kotły na drewno, na pelet spełniający wymogi eko-projektu - wyjaśniała Małgorzata Rabiega.
Regularne kontrole domowych palenisk prowadzi też opolska straż miasta, tak by ograniczać proceder spalania niedozwolonych substancji, czy palenia węglem niespełniającym norm jakościowych.