Niepełnosprawni nie do końca zadowoleni z remontu brzeskiego amfiteatru. "Nie możemy podjechać bliżej sceny"
Dni Księstwa Brzeskiego były pierwszą dużą imprezą zorganizowaną na terenie miejscowego amfiteatru po remoncie. Rewitalizacja zrobiła pozytywne wrażenie na większości, choć nie na wszystkich spośród odwiedzających obiekt.
Na niemożliwe do pokonania bariery zwracają uwagę niepełnosprawni, którzy występy gwiazd mogli oglądać jedynie z najdalszych miejsc. Trudnością w pełnym dostępie do obiektu jest dla nich brak podjazdów czy wind umożliwiających dotarcie bliżej sceny.
- Jeżeli jest tak, że nie wszystkim się podoba to ja to szanuję, ponieważ taki jest urok demokracji - mówi burmistrz Jerzy Wrębiak. Włodarz miasta dodaje, że niepełnosprawni nie powinni mieć problemu z dostępem do obiektu.
- Od strony parku jest taki wjazd. Myślę, że tutaj też, jak się odwrócimy od strony wejścia, spokojnie każda osoba na wózku może dotrzeć do amfiteatru. Być może są jakieś szczegóły takie, których nie znam. Każdą inwestycję staramy się zrobić jak najlepiej. No, widocznie są takie osoby, którym nie wszystko się podoba - mówi.
Dodajmy, że na remont brzeskiego amfiteatru wydano około 4 milionów 700 tysięcy złotych, z czego prawie 3 miliony to unijne wsparcie.
- Jeżeli jest tak, że nie wszystkim się podoba to ja to szanuję, ponieważ taki jest urok demokracji - mówi burmistrz Jerzy Wrębiak. Włodarz miasta dodaje, że niepełnosprawni nie powinni mieć problemu z dostępem do obiektu.
- Od strony parku jest taki wjazd. Myślę, że tutaj też, jak się odwrócimy od strony wejścia, spokojnie każda osoba na wózku może dotrzeć do amfiteatru. Być może są jakieś szczegóły takie, których nie znam. Każdą inwestycję staramy się zrobić jak najlepiej. No, widocznie są takie osoby, którym nie wszystko się podoba - mówi.
Dodajmy, że na remont brzeskiego amfiteatru wydano około 4 milionów 700 tysięcy złotych, z czego prawie 3 miliony to unijne wsparcie.