Polska po 20 latach w NATO. "To jest ogromna zmiana na plus"
Jak wygląda bezpieczeństwo Polski po 20 latach obecności w NATO? Na ten temat dyskutowano podczas konferencji "Na wschodniej flance sojuszu: 20-lecie członkostwa Polski w NATO". Na temat obecnej sytuacji sojuszu i możliwości polskiego wojska mówili przedstawiciele armii, resortu spraw zagranicznych i NATO.
Zastępca dowódcy 10 Brygady Logistycznej w Opolu płk Wojciech Grzybowski zwrócił uwagę na postęp, jaki dokonał się w tej jednostce po wstąpieniu do NATO. - Skok świadomości logistycznej nie jest 20-letni, tylko 100-letni. To jest ogromna zmiana na plus - dodaje oficer. - Na przykład dzisiaj jesteśmy w stanie przewieźć paliwo naszą cysterną do wojsk włoskich czy francuskich. Możemy je tam przepompować na drodze, a wszystkie instalacje do tego użyte pasują.
Zwrócono również uwagę na obecną sytuacje Rosji, która po okresie dominacji USA próbuje wykorzystywać swoją pozycję w konflikcie między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Paweł Świeżak z Departamentu Polityki Bezpieczeństwa MSZ przypomniał, że wojna z Gruzją w 2008 roku i zajęcie 6 lat później Krymu przez Rosję sprawiło, że członkowie NATO zaczęli myśleć o poprawie potencjału militarnego. - Przyspieszyło to w 2014 roku, czyli po szczycie NATO w Walii. Przykładem tego jest dzisiaj obecność od 4 do 5 tysięcy żołnierzy NATO w Polsce i państwach bałtyckich.
Emerytowany pracownik NATO dr Andrzej Jacuch podkreślił, że chodzi nie tylko o zdolności militarne. Ważne jest również przygotowanie cywilne, szczególnie samorządów, które na wypadek konfliktu będą musiały zorganizować przyjęcie pomocy humanitarnej militarnej na swoim terenie. - Na przykład przewozów wojskowych. Niestety na okres pokoju organizacja nie funkcjonuje, jak tego oczekiwano. Dlatego NATO nad tym pracuje.
Dodajmy, że organizatorem konferencji “Na wschodniej flance Sojuszu: 20-lecie członkostwa Polski w NATO” był Ośrodek Debaty Międzynarodowej pod patronatem honorowym marszałka województwa opolskiego.
Zwrócono również uwagę na obecną sytuacje Rosji, która po okresie dominacji USA próbuje wykorzystywać swoją pozycję w konflikcie między Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Paweł Świeżak z Departamentu Polityki Bezpieczeństwa MSZ przypomniał, że wojna z Gruzją w 2008 roku i zajęcie 6 lat później Krymu przez Rosję sprawiło, że członkowie NATO zaczęli myśleć o poprawie potencjału militarnego. - Przyspieszyło to w 2014 roku, czyli po szczycie NATO w Walii. Przykładem tego jest dzisiaj obecność od 4 do 5 tysięcy żołnierzy NATO w Polsce i państwach bałtyckich.
Emerytowany pracownik NATO dr Andrzej Jacuch podkreślił, że chodzi nie tylko o zdolności militarne. Ważne jest również przygotowanie cywilne, szczególnie samorządów, które na wypadek konfliktu będą musiały zorganizować przyjęcie pomocy humanitarnej militarnej na swoim terenie. - Na przykład przewozów wojskowych. Niestety na okres pokoju organizacja nie funkcjonuje, jak tego oczekiwano. Dlatego NATO nad tym pracuje.
Dodajmy, że organizatorem konferencji “Na wschodniej flance Sojuszu: 20-lecie członkostwa Polski w NATO” był Ośrodek Debaty Międzynarodowej pod patronatem honorowym marszałka województwa opolskiego.