"Razem jesteśmy w stanie osiągnąć więcej". Co dalej z fuzją szkoły medycznej z uniwersytetem?
- Dla nas istotni są obydwaj partnerzy. Dla Opolszczyzny ważna jest zarówno kadra uniwersytetu, jak i szkoły medycznej - powiedział w porannej rozmowie "W cztery oczy" wicemarszałek Roman Kolek, komentując zerwanie rozmów o połączeniu Uniwersytetu Opolskiego z Państwową Medyczną Wyższą Szkołą Zawodową.
- Obydwie uczelnie będą beneficjentami połączenia m.in. w zakresie finansowania dlatego, że to jest kwestia stabilności dotacji, a wiemy, że wchodzimy w okres, kiedy będzie bardzo trudno uzyskać nabory na kierunki kształcenia. W związku z tym uważam, że to jest rozsądny kierunek, bo on dawał szansę także rozwojowe, czyli znalezienia pewnych nowych rozwiązań. Ja już nie wspominam o tym, że taki potencjał uczelni medycznej, potencjał intelektualny także, jest szansą na nowe projekty i wykorzystanie środków europejskich - przekonuje marszałek Kolek.
- Mamy zaległości i bierzemy się do roboty - to plan działania na najbliższy czas dotyczący dostosowania uczelni do wymaganych zmian - mówi prof. Tomasz Halski, rektor PMWSZ w Opolu. - Ale podporządkuję się decyzji ministra Gowina w sprawie fuzji, bo to jest mój szef - dodaje.
- Jeśli szef mi powie tak ma być, to tak będzie, ale taka decyzja na pewno będzie konsultowana ze środowiskiem akademickim, bo jeżeli studenci nie chcą tego połączenia, jeśli pracownicy tego nie chcą, jeśli administracja tego nie chce, a argument jest jeden, to nie to, że my nie chcemy, bo utracimy stanowiska czy inne rzeczy. Utracimy wartość ogromną, wartość dodaną dla Opola w postaci kultury organizacyjnej pracy naszej uczelni - mówi profesor Tomasz Halski, który był gościem "Poglądów i osądów".