Festiwal kolorów w Opolu
Opolanie bawili się na święcie kolorów. Impreza nawiązuje do indyjskiego święta Holi. Zabawa polega na obrzucaniu się kolorowymi proszkami w rytmie muzyki nadawanej przez DJ-a. Przez całe popołudnie bulwary nadodrzańskie zmieniały kolory jak w kalejdoskopie. Zapytaliśmy opolan o wrażenia z kolorowego festiwalu.
- Jesteśmy cali kolorowi, jest po prostu super! O to chodzi w tym święcie, żeby być jak najbardziej kolorowym tego dnia. Kolory Opola to nasze kolory. Mamy na sobie wszystkie barwy, bo się po prostu wymieszały - mówią młodzi opolanie.
- Spodziewałyśmy się, że będzie naprawdę nie tak fajnie jak jest, a wyszła wspaniała atmosfera, jest bardzo dużo fajnych osób, muzyka - mówiły Kinga i Natalia.
- Najlepsze są te kolory i to, że jesteśmy całe brudne, mamy na sobie kolor zielony i różowy - dodają inne uczestniczki zabawy.
- Atmosfera robi swoje, bo niezależnie od tego, czy ktoś jest dorosły, czy nie, to każdy się tutaj fajnie bawi - mówi Zuzanna.
Festiwale Kolorów odbywają się cyklicznie od sześciu lat w różnych zakątkach Polski. W tym roku barwną imprezę zaplanowano w prawie 80 miastach w całym kraju.
- Spodziewałyśmy się, że będzie naprawdę nie tak fajnie jak jest, a wyszła wspaniała atmosfera, jest bardzo dużo fajnych osób, muzyka - mówiły Kinga i Natalia.
- Najlepsze są te kolory i to, że jesteśmy całe brudne, mamy na sobie kolor zielony i różowy - dodają inne uczestniczki zabawy.
- Atmosfera robi swoje, bo niezależnie od tego, czy ktoś jest dorosły, czy nie, to każdy się tutaj fajnie bawi - mówi Zuzanna.
Festiwale Kolorów odbywają się cyklicznie od sześciu lat w różnych zakątkach Polski. W tym roku barwną imprezę zaplanowano w prawie 80 miastach w całym kraju.