|
Powstał problem z nielegalnymi składowiskami odpadów budowlanych w Brzegu. |
(fot. Maciej Stępień / AFRO) |
W Brzegu powstało kilkanaście dni temu nielegalne gruzowisko. Na polderze Odry wysypano około 50 ton gruzu. Odpady budowlane zostały nawet zgarnięte przez buldożera. By zabrać nielegalnie składowany gruz należy przyjechać z przynajmniej pięcioma wywrotkami. "To naganne zachowanie" - mówi zarządca terenu. Policja poszukuje sprawców. Okazuje się, że z nielegalnymi składowiskami odpadów budowlanych w Brzegu jest problem. Miejsc tych jest kilka, a właściciele gruntów i nieruchomości do tej pory byli bezkarni. Niektóre z nich znajdują się na osiedlach, gdzie żyje kilkaset osób. Taka sytuacja jest m.in. na „Czerwonych koszarach”. Mieszkańcy mówią, że cały teren to składowisko odpadów.
|
Przy okazji nielegalnych gruzowisk na „Czerownych koszarach” w Brzegu, powraca również temat starych i opuszczonych budynków. |
(fot. Maciej Stępień / AFRO) |
"Straż Miejska wreszcie wzięła sprawy w swoje ręce" - mówi Komendant Krzysztof Szary.
"Nowopowstałe gruzowisko za Odrą zostanie posprzątane, a teren odpowiednio zabezpieczony" - dodaje Andrzej Moryl z Zarządu Nieruchomości Miejskich.
Policja wciąż poszukuje sprawców. Przy okazji nielegalnych gruzowisk na „Czerownych koszarach” powraca również temat starych i opuszczonych budynków, które zagrażają życiu mieszkańców. Ustala się, czy ich właściciele są świadomi stanu zaniedbanych posesji.
Maciej Stępień