- Wszystkie wybory w Stanach Zjednoczonych są wyjątkowe. Do tej pory Ameryka nie głosowała w połowicznej sytuacji epidemii. To rzutuje na sposób głosowania., W tym roku nastroje rozgrzały się do czerwoności. Wszystko w kontekście pandemii i lockdownu – mówił nasz gość.
Nasz gość zwrócił uwagę na zjawisko tzw. shy voters.
Coraz częściej widać, że Amerykanie wstydzą się przekazać na kogo głosują i to jest niepokojący objaw psychologii społecznej. Ten dyktat poprawności politycznej jest wzmacniany przez mainstremowe media i to powoduje takie sytuacje jak dziś, że są sondaże, które dawały 10 procentowe prowadzenie Biden’owi, a walka jest zrównoważona. To pokazuje, że dużo Amerykanów jest tzw. milczącą większością – mówił dr Kawa.
W Loży omówiliśmy także sylwetki poszczególnych kandydatów, z naciskiem na Joe Biedna, który jest nieco mniej znany Polakom. - Może my słabo go znamy, ale Biden bardzo dobrze zna Polaków. Miał kontakt z liczną Polonią zamieszkującą Stany Zjednoczone - mówił Kawa.