- Opolskie rzeczywiście się wyludnia i największa skala wyludnienia województwa na tle pozostałych obszarów jest od 2000 roku, kiedy ubyło nam niemal 8% społeczności, to jest 84 tys. ludzi. Ale w ostatnich latach już nie jesteśmy niechlubnym liderem wyludniania się, bo jesteśmy już na 4 miejscu od końca - mówiła Edyta Szafranek.
- W przypadku naszego regionu czynnikiem wyludniania się ludności w latach 90. był ruch migracyjny, natomiast obecnie jest to, niestety, ubytek naturalny, wynikający z mniejszej liczby urodzeń żywych i wyższej liczby zgonów. Po 2016 roku to już nie jest migracja zagraniczna generująca ubytek ludności, jeśli to jest to migracja wewnętrzna i ubytek naturalny - tłumaczyła Edyta Szafranek.
Naszego gościa zapytaliśmy też o narodowy spis powszechny, który planowany jest na 2021 rok. - Między 1 kwietnia a 30 czerwca w Polsce planowany jest narodowy spis ludności i mieszkań. Mówimy na razie o planach, bo ustawa jest procedowana w Sejmie i musimy trochę poczekać. Założenie jest takie, że w 3 miesiące zostanie przeprowadzony pełny spis powszechny, który obejmie wszystkich mieszkańców Rzeczpospolitej Polskiej, jak również mieszkania, budynki i obiekty zakwaterowania zbiorowego. Chodzi o to, by poznać sytuację demograficzno-ludnościową, ale i warunki życia mieszkańców i infrastrukturę mieszkaniową - mówiła zastępca dyrektora Urzędu Statystycznego w Opolu.
Planowany na 2021 rok spis będzie w dużym stopniu zinformatyzowany. - Kładziony będzie nacisk na tzw. samospis, w tym celu będzie można skorzystać z aplikacji GUS. Prócz tego będą prowadzone wywiady telefoniczne, a także wywiady bezpośrednie - mówi Szafranek.