Nie trzeba wcale jechać na Węgry, żeby poplażować nad Balatonem. Wystarczy udać się do miejscowości niedaleko Opola. W gminie tej można też popływać kajakami po rzece, poznać sekrety ziołolecznictwa czy historię motoryzacji. Dobrzeń Wielki to kolejna gmina, którą odwiedziliśmy z okazji naszej jubileuszowej akcji.
Mieszkańcy, którzy odwiedzili dziś nasze studio, opowiadali o atrakcjach gminy, jak i swoich pasjach. Jedna z mieszkanek Gabriela Kolman z koła gospodyń wiejskich w Dobrzeniu Wielkim przygotowuje tort... z pokrzywy. - To jest najpyszniejszy tort w naszej rodzinie. Pokrzywowy tort przekładany dżemem własnej roboty, ale ta bita śmietana na torciku jest przepyszna i doskonale komponuje się z kwaśnością tego dżemu i ciastem pokrzywowym.
Przepis na ten tort oraz na inne regionalne przysmaki można znaleźć w książce "Kulinarne dziedzictwo zielarskie Opolszczyzny". - To jest nasza perełka, którą wydałyśmy. Są tam nasze przepisy - nas - Dobrzynianek, również naszych babć, cioć, które te tradycje kultywują do dziś. Chcemy te syropki robić maści wszystko, co nam służy. I chcemy to przekazywać dalej.
Jak się okazało, nie tylko panie z koła gospodyń wiejskich w Dobrzeniu Wielkim podtrzymują tradycję. Piotr Szafrański, dyrektor GOK, przyszedł do nas z tamborkiem, czyli ramką do wyszywania. - To już trwa kilkanaście lat, kiedy moja babcia mi pokazała, w jaki sposób haft się wykonuje. To są oryginalne wzory śląskie.
Wójt Dobrzenia Piotr Szlapa okazał się natomiast pasjonatem motoryzacji. Raz do roku w gminie spotykają się bowiem miłośnicy starych samochodów. Samorządowiec odrestaurował nawet pojazd z lat 30. XX w.