Park, ruiny zamku, szklane domy na rynku i ... dwa zakłady karne o zaostrzonym rygorze - z tego słyną Strzelce Opolskie. Ale czy tylko z tego? Gmina była kolejnym przystankiem naszej akcji "70 gmin na 70-lecie Radia Opole i NTO".
- Nasz zamek w Strzelach ma bardzo bogatą historię - opowiadał naszemu reporterowi Marek Gaworski. - To jest prawie 700 lat historii. Znamy jego właścicieli, znamy ich życiorysy, znamy fakty historyczne. Jednak najważniejszy problem to, że dalej nie mamy pełnego obrazu jego wnętrz. Jestem już na tropie jednego zdjęcia, ale to kropla w morzu tego, wszyscy sympatycy strzeleckiego zamku chcieliby zobaczyć.
Podczas wizyty w Strzelcach Opolskich byliśmy m.in. w szczelinie przeciwlotniczej z 1941 roku. - Ta szczelina faktycznie wtedy powstała - mówi przewodnik PTTK Henryk Mielcarz. - Została zrewitalizowana, osuszona, odmalowana i udostępniona zwiedzającym. W czasie naszych spacerów miejskich oraz na życzenie turystów możemy ich przez tę szczelinę przeprowadzić. cała trasa podziemna zaczyna się w szklanych domkach, które zostały dobudowane w czasie remontu pl. Żeromskiego. Wchodzimy przez jeden domek i wychodzimy przez drugi domek. Cała trasa ma 88 metrów, jest do pokonania w 15-20 minut. Każdego zapraszamy.
W czasie naszej wizyty w Strzelcach Opolskich pojawił się też wątek amerykański - za sprawą Towarzystwa Przyjaciół Sławięcic, które utrzymuje kontakt ze śląską emigracją w USA. - Jesteśmy zafascynowani tą sprawą, że można po 170 latach mówić tak jak mówili tu na Śląsku w XIX wieku - mówi Gerard Kurzaj. - To jest coś niezwykłego. Ten język jest językiem serca. Śląscy Teksańczycy, oprócz angielskiego, mówią śląską gwarą - mówi Gerard Kurzaj.
Jutro akcja Radia Opole zagości w Dobrzeniu Wielkim.