Radio Opole » Dobrze być w formie
2023-05-25, 07:15 Autor: Borowik Elżbieta/PAP

Zdrowie publiczne w Polsce w coraz gorszej kondycji

alkohol, papierosy, zdjęcie poglądowe. [fot. elements.envato.com]
alkohol, papierosy, zdjęcie poglądowe. [fot. elements.envato.com]
W ciągu ostatnich 20 lat w Polsce nastąpiła głęboka recesja zdrowotna, m.in. dramatycznie wzrosła liczba chorób związanych ze spożyciem alkoholu oraz paleniem konwencjonalnych papierosów – wynika z badań zespołu prof. Witolda Zatońskiego z Instytutu Europejskie Obserwatorium Nierówności Zdrowotnych Akademii Kaliskiej, których wyniki przedstawiono na konferencji w Centrum Prasowym PAP.
„Czas zacząć krucjatę zdrowotną” – zaapelował podczas wydarzenia prof. Witold Zatoński, Instytut – Europejskie Obserwatorium Nierówności Zdrowotnych, Fundacja „Promocja Zdrowia”. Przypomniał, że przed 2000 r. poprawa zdrowia publicznego była bardzo znacząca, a wskaźnik długości życia wzrastał w naszym kraju najszybciej w Europie.
„Jednym z bardzo ważnych czynników tego stanu rzeczy było odchodzenie Polaków od palenia tytoniu. Sprzedaż papierosów gwałtownie spadła. Wydawało się, że Polacy zrozumieli, że papierosy to rak, zawały serca” – wskazywał prof. Zatoński.

Niestety – jak zwrócił uwagę ekspert – trend ten zaczął się zmieniać. Około 2015 r. zatrzymał się wzrost oczekiwanej długości życia, a na przestrzeni ostatnich lat zaczęła się ona obniżać.

„W 2014 r. została zatrzymana realizacja Programu Ograniczania Zdrowotnych Następstw Palenia Tytoniu W Polsce (1995 r.) i dramatycznie zatrzymał się też spadek ekspozycji na czynniki szkodliwe dymu tytoniowego przez konwencjonalne palenie. Doszło do szybkiego przyrostu sprzedaży papierosów o 9 mld. rocznie (2015-2022 r.), który mnie postawił w stan alarmu” – mówił prof. Zatoński.

W jego opinii, jeśli nie uda się zatrzymać wzrostu konsumpcji papierosów, będą miały miejsce bardzo poważne konsekwencje zdrowotne. „Są już tego pierwsze znaki. Umieralność kardiowaskularna (z powodu chorób układu krążenia) do 2000 r. pięknie malała. Jednak skończył się ten złoty okres i szczególnie w populacji kobiet notuje się nie tylko zamrożenie, ale też wzrost liczby zgonów z tych przyczyn” – zwracał uwagę prof. Zatoński.

Dodał, że w Polsce papierosy - w porównaniu do innych krajów europejskich – są bardzo tanie, tylko w Bułgarii ich ceny są niższe, a w Wielkiej Brytanii - czterokrotnie wyższe. Przyczyny tej sytuacji wymagają natychmiastowych badań.

Kolejnym problemem jest też zwiększona konsumpcja alkoholu (prawie o 50 proc.), która, według naukowców, została zainicjowana drastycznym osłabieniem regulacji zdrowia publicznego. Przejawiło się to w: obniżeniu w 2002 r. podatku akcyzowego na wódkę o 30 proc., deregulacji przepisów ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z 26 października 1982 r., co umożliwiło reklamowanie piwa w mediach, w tym telewizji.

Jednym z winowajców jest dostępność tzw. małpek, czyli butelek alkoholu o małej pojemności – 100 i 200 ml. O ile w 2001 r. statystyczny mieszkaniec naszego kraju wypijał 6,6 l czystego spirytusu na osobę (per capita), to w 2021 r. już 9,7 l. Tylko w 2019 r. Polacy wypili ok. 1,2 mld „małpek”.

„Bardzo złą wiadomość stanowi, że Polska jest jednym z krajów o najniższym poziomie cen alkoholu w UE. Przeraża ten rodzaj prowadzenia polityki wobec alkoholu” – alarmował prof. Zatoński.

Wzrost spożycia napojów zawierających alkohol (w tym również największa w Europie konsumpcja piwa) doprowadził do przyrostu chorób alkoholowych, np. alkoholowej marskości wątroby. Odnotowuje się stały przyrost umieralności z tego powodu - u obu płci i we wszystkich dorosłych grupach wiekowych.

Jak wskazywała Kinga Janik-Koncewicz z Instytutu Europejskie Obserwatorium Nierówności Zdrowotnych w Akademii Kaliskiej, przez ostatnie 20 lat w innych krajach konsumpcja alkoholu spadała, tymczasem w Polsce – rosła. Wcześniej (np. w latach 50.) na tle innych państw spożycie w naszym kraju nie należało do najwyższych (22 l per capita we Francji przy 4 l w Polsce). Natomiast w 2020 r. Polska jest już na drugim miejscu (po Łotwie) pod względem ilości wypijanego alkoholu na głowę mieszkańca.
To tłumaczy coraz wyższą umieralność na jedną z chorób spowodowanych wyłącznie piciem alkoholu, czyli alkoholową marskość wątroby.

„Kiedyś była to choroba rzadka. Doszło do dramatycznego wzrostu -cztero-, pięcio-, dziesięciokrotnego u mężczyzn - zależnie od grupy wiekowej - i od ośmio- do dwudziestokrotnego u kobiet” - powiedziała Kinga Janik-Koncewicz.
Eksperci przyznali, że dostępne dane są dramatyczne, a wzrost spożycia alkoholu i papierosów jest zaskakujący.

„Polityka podatkowa ma podstawowe znaczenie, to najefektywniejsza metoda modulacji zachowań społeczeństw. Potrzebujemy też dobrych kampanii społecznych, by zmienić codzienne zachowania naszego społeczeństwa” – podkreślał prof. Piotr Jankowski, kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych i Gerontokardiologii w Szpitalu Klinicznym im. prof. W. Orłowskiego w Warszawie, Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego.

Zdaniem prof. Łukasza Balwickiego, kierownika Zakładu Zdrowia Publicznego i Medycyny Społecznej, Gdański Uniwersytet Medyczny, epidemia związana z chorobami spowodowanymi piciem alkoholu i paleniem tytoniu nakręcana jest przez producentów tych używek.

„Narzędzia do kontroli epidemii leżą w rękach polityków i rządzących. Państwo poddało się lobbingowi przemysłu tytoniowego i alkoholowego, lekarze nie mają instrumentów do walki z nimi. Sytuacja zdrowotna jest w największej mierze kształtowana przez zachowania zdrowotne” - mówił ekspert.

Kolejnym elementem, który doprowadził do nadmiarowych zgonów w polskim społeczeństwie była pandemia COVID-19.

Jak zaznaczyła prof. Katarzyna Zatońska, kierownik Katedry Zdrowia Populacyjnego, Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu, Polska jest w czołówce krajów o największej liczbie nadmiarowych zgonów w czasie pandemii COVID-19. „Liczba nadmiarowych zgonów była także znacznie wyższa od oficjalnie raportowanych danych. Zgodnie z raportem OECD, w Polsce wystąpiło w przeliczeniu 6000 zgonów na milion ludności, w Niemczech 2000 zgonów na milion, a w Norwegii, 500 zgonów na milion” - powiedziała prof. Zatońska.
„Weszliśmy w pandemię COVID-19 nieprzygotowani, a takie przygotowania trzeba rozpoczynać kilka lat wcześniej. Co 10 lat są epidemie i państwo powinno być na to przygotowane. Efekty działań przychodzą dopiero po pewnym czasie. Mieliśmy bardzo dobre plany pandemiczne, nagrodzone przez WHO. Trzeba wrócić do tego, co robiliśmy” – apelował prof. Andrzej Wojtyła, rektor Akademii Kaliskiej.

Do tego zagadnienia odniósł się również prof. Janusz Szymborski, Instytut – Europejskie Obserwatorium Nierówności Zdrowotnych, Akademia Kaliska. „332 tys. nadmiarowych zgonów ludzi, którzy zmarli w okresie tego trzylecia pandemii. To jest pewien proces demograficzny przyczyniający się do depopulacji” – podkreślił.

Eksperci wskazywali, że dla poprawy sytuacji zdrowotnej Polaków konieczne są szybkie działania, takie jak ograniczająca spożycie alkoholu i papierosów, polityka cenowa i podatkowa oraz dobrze przemyślana i długotrwała edukacja społeczna.
Źródło informacji: PAP MediaRoom

Dobrze być w formie

2024-07-05, godz. 07:00 Nowoczesne terapie rewolucjonizują myślenie o cukrzycy Przez ostatnie lata w diabetologii dokonał się prawdziwy przełom. System pętli zamkniętej zwany sztuczną trzustką jest w stanie odciążyć na tyle pacjenta… » więcej 2024-07-04, godz. 07:00 Kardiolog: dla zdrowia serca najlepiej wcale nie pić alkoholu Wbrew dotychczasowym opiniom spożywanie nawet niewielkich ilości alkoholu nie jest korzystne dla serca, a może wręcz zwiększać ryzyko chorób układu krążenia… » więcej 2024-07-03, godz. 07:00 Żel z białka, żelaza i złota zwalcza objawy i skutki spożycia alkoholu Żel opracowany przez szwajcarskich naukowców zwalcza objawy i skutki spożycia alkoholu. Środek zapobiega wzrostowi poziomu alkoholu we krwi i uszkodzeniu organizmu… » więcej 2024-07-02, godz. 07:00 Specjalistka: w ochronie zdrowia psychicznego dzieci trzeba postawić na profilaktykę, rodziców i szkołę W ochronie zdrowia psychicznego dzieci, lekarze są ostatni w łańcuchu pomocy. Przede wszystkim trzeba postawić na profilaktykę, rodziców i szkołę - powiedziała… » więcej 2024-07-01, godz. 07:00 Prosta zmiana wyborów żywieniowych może zmniejszyć emisję gazów cieplarnianych o jedną czwartą Zmiana naszych wyborów żywieniowych i związanych z tym decyzji zakupowych na opcje bardzo podobne, ale bardziej przyjazne środowisku, może zmniejszyć emisję… » więcej 2024-06-28, godz. 07:00 Odkryto, jakie składniki odżywcze opóźniają starzenie mózgu W nowym badaniu naukowcy sprawdzili, które obecne we krwi, pochodzące z jedzenia substancje pomagają zachować młody mózg. Okazało się, że wiele z nich… » więcej 2024-06-27, godz. 01:08 Nie jedna, a wiele: profilaktyka antytytoniowa musi trafiać do różnych grup Profilaktyka związana ze zwalczaniem uzależnienia od papierosów i nikotyny musi być dostosowana do różnych grup odbiorców, inaczej poniesie klęskę. Powinna… » więcej 2024-06-26, godz. 07:00 Rośnie liczba osób z krótkowzrocznością Ponad połowa dzieci i młodzieży ma wadę wzroku i jest to najczęściej krótkowzroczność. Oglądanie telewizji, praca przy komputerze, wpatrywanie się w… » więcej 2024-06-25, godz. 07:00 Letnie upały znacząco zwiększają ryzyko hospitalizacji Fale upałów znacząco zwiększają ogólny wskaźnik hospitalizacji w okresie letnim. Ryzyko dotyczy wszystkich grup wiekowych, jednak najmocniej dzieci poniżej… » więcej 2024-06-24, godz. 07:00 Ekspertka: widzimy eskalację zaburzeń związanych ze stresem To, co widzimy, to eskalacja wszystkich zaburzeń związanych ze stresem, szeroko rozumianych lękowo-depresyjnych - mówiła podczas konferencji w Wojskowym Instytucie… » więcej
78910111213
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »