Radio Opole » Dobrze być w formie
2022-05-12, 10:00 Autor: PAP

Prof. Blecharz: cukrzyca, nadciśnienie i otyłość zwiększają ryzyko raka endometrium u kobiet

[fot. pixabay.com]
[fot. pixabay.com]
Kobiety cierpiące z powodu cukrzycy, nadciśnienia tętniczego oraz otyłości są bardziej narażone na raka endometrium – ostrzega onkolog z Krakowa prof. Paweł Blecharz. Niepokojącym sygnałem jest krwawienie z narządów rodnych.
Specjalista, który jest kierownikiem Kliniki Ginekologii Onkologicznej Narodowego Instytutu Onkologii z Oddziałem w Krakowie wyjaśnia, że rak endometrium jest nowotworem hormonalnie zależnym, czyli duży wpływ na jego rozwój mają niezbilansowane gestagenami estrogeny żeńskie.

„Pacjentki z nadwagą są pacjentkami z nadmierną produkcją estrogenów, ponieważ estrogeny (...) są produkowane również w tkance tłuszczowej” – stwierdza w informacji przekazanej PAP. Dodaje, że wpływ cukrzycy na tę chorobę jest nieco bardziej skomplikowany, podobnie zresztą jak nadciśnienie tętnicze, które wydaje się raczej wtórne do pozostałych dwóch przyczyn.

„Rak endometrium dotyczy kobiet po menopauzie, z tymi trzema głównymi czynnikami ryzyka, chociaż oczywiście doświadczają go również pacjentki bez tych czynników. Raka endometrium możemy historycznie podzielić na dwa typy. Pierwszy dotyczy właśnie kobiet w wieku 50-60 lat, a drugi, w którym nie obserwujemy tej triady czynników ryzyka, dotyczący chorych starszych” - tłumaczy.

Wskazuje, że głównym objawem tego nowotworu są krwawienia z dróg rodnych u kobiet, które już nie miesiączkują. „Kobiety dbające o swoje zdrowie nigdy nie lekceważą takiego sygnału i zgłaszają się do ginekologa. W tej sytuacji ścieżka diagnostyczna jest jednoznaczna: kobieta powinna mieć zweryfikowane endometrium, czyli wyściółkę jamy macicy” - zaznacza. Można to zbadać za pomocą łyżeczkowania macicy, prostego zabiegu dostępnego na każdym oddziale ginekologicznym.

Rak endometrium najczęściej wykrywany jest we wczesnym pierwszym lub drugim stopniu zaawansowania, co ma ogromne znaczenie dla skuteczności leczenia. „Zazwyczaj jest on operacyjny" – dodaje prof. Paweł Blecharz. Standardowym zabiegiem tej choroby jest wycięcie macicy, wewnątrz której ukrył się nowotwór. U części chorych rekomenduje się również diagnostykę węzłów chłonnych.

„Robimy tak dlatego, że rak endometrium w pewnych podtypach histologicznych, w pewnych stopniach zróżnicowania częściej daje przerzuty właśnie do węzłów chłonnych. Wtedy oprócz wycięcia macicy usuwamy również węzły chłonne miedniczne. Coraz częściej zamiast systematycznego usuwania węzłów chłonnych stosujemy tak zwaną technikę węzła wartownika - usuwamy tylko pewne wybrane przez nowoczesne metody diagnostyczne reprezentatywne węzły chłonne. To pozwala ograniczyć zabieg i jednocześnie daje nam informację, czy pacjentka ma przerzuty do węzłów chłonnych czy nie” - wyjaśnia.

Optymalną metodą leczenia tego nowotworu jest laparoskopia. „Wiąże się z krótszym czasem operacji, mniejszym ryzykiem powikłań, utraty krwi, infekcji rany, jej rozejścia, czy szybszym uruchamianiem chorej. Chcielibyśmy u wszystkich pacjentek stosować tę metodę chirurgicznego postępowania, ale zależy to od ogólnego stanu pacjentki” – dodaje specjalista.

Wskazuje, że dalsze leczenie zależy od tego, czy nowotwór wywołał już przerzuty, w takiej sytuacji zazwyczaj konieczna jest radioterapia. W wyższych stopniach zaawansowania i wyższej agresywności raka rekomendowane jest połączenie radioterapii z chemioterapią.

Agresywność nowotworu może być jednak uzależniona od mutacji. „W raku endometrium udało się określić cztery grupy zależnie od ich profilu genetycznego, od występowania pewnych pojedynczych albo nielicznych zmian molekularnych, które sprawiają, że choroba przebiega zupełnie inaczej niż nam się do tej pory wydawało. Zdarzają się pacjentki, które pierwotnie możemy uznać za bardzo dobrze rokujące, i których profil genetyczny jest negatywny, a jednak te chore mają nawrót choroby w ciągu roku. Bywa też odwrotnie: są pacjentki, które mimo obecności klasycznych, niekorzystnych czynników ryzyka, na przykład przerzutów do węzłów chłonnych, mają taki profil genetyczny, że nie musimy stosować u nich żadnego dodatkowego leczenia. To jest trudne do wyjaśnienia, ale te chore i tak będą zdrowe po pierwotnej operacji” – tłumaczy prof. Paweł Blecharz.

Dodaje, że powstaje nowa molekularna klasyfikacja raka endometrium, która pozwoli precyzyjniej leczyć pacjentki, na przykład immunoterapią. Komórki nowotworowe potrafią oszukać układ odpornościowy, „oślepiając” limfocyty T. Jak wyjaśnia: zakładają im na oczy opaskę, która sprawia, że limfocyty T nie są w stanie dostrzec obcej komórki nowotworowej w swoim otoczeniu. Odpowiedzialne są za to pewne receptory, które zostają przez komórkę nowotworową „zatkane”.

Leczenie immunologiczne zdejmuje te opaski z oczu limfocytów. Wtedy limfocyty T znowu mogą dostrzec, że guz, który jest w organizmie, jest dla niego wrogiem. I po takim „odślepieniu” układ odpornościowy sprawniej znajduje komórki nowotworowe.

W raku endometrium tak działającym lekiem jest dostarlimab, jednak na razie nie jest refundowany nawet w wąskiej grupie chorych. Chodzi o pacjentki, które otrzymały już jedną klasyczną linię leczenia, czyli chemioterapię opartą na pochodnych platyn, ale nie przyniosła ona efektu.

„To jest grupa chorych najgorzej rokujących w raku trzonu macicy. W tym wypadku zarejestrowany w Polsce dostarlimab jest też precyzyjnie ukierunkowany na konkretną grupę chorych. Musimy też przekonać się czy występuje u nich tak zwana niestabilność mikrosatelitarna. Chodzi o odpowiedź na pytanie, czy nowotwór, który chcemy leczyć dostarlimabem jest rzeczywiście tym, który układ odpornościowy będzie rozpoznawał bardzo wyraźnie – i co za tym idzie – skutecznie leczył. Diagnozowanie to nie jest szczególnie skomplikowane, wykonuje się test immunohistochemiczny (DMMR)” – tłumaczy specjalista.

Specjalista poinformował, że trwają starania, aby lek ten był dostępny w ramach tzw. programów lekowych, precyzyjnie monitorowanych i dostępnych w określonych ośrodkach. Zwraca jednak uwagę, że terapie immunologiczne dotyczą zazwyczaj nowotworów zaawansowanych.

„Nie możemy myśleć o nich jako o alternatywie dla wczesnego wykrywania, profilaktyki czy typowego leczenia wczesnych stadiów. O terapiach immunologicznych mówimy w kontekście chorób nawrotowych rozsianych, tam właśnie istnieją największe potrzeby terapeutyczne” – podkreśla prof. Paweł Blecharz. (PAP)

Autor: Zbigniew Wojtasiński

Dobrze być w formie

2023-05-11, godz. 07:00 1 lipca będzie odwołany stan zagrożenia epidemicznego Do lipca wszystkie instytucje i zakłady pracy powinny przygotować się do takiego funkcjonowania jak przed pandemią - powiedział wiceminister zdrowia Waldemar… » więcej 2023-05-10, godz. 07:00 Biologiczny wiek jest elastyczny Stres różnego typu przesuwa biologiczny wiek do przodu; można go jednak też cofnąć - sugerują badania z udziałem ludzi i zwierząt. Ciało postarzają… » więcej 2023-05-09, godz. 07:00 EKG 2023: choroby cywilizacyjne, do których należą m.in. schorzenie sercowo-naczyniowe, odpowiadają za 90 proc. przedwczesnych… „Jednym z podejść do leczenia ostrych zespołów wieńcowych i rehabilitacji kardiologicznej w Europie jest program KOS-zawał. Ten model to skuteczne podejście… » więcej 2023-05-08, godz. 07:00 Ciągła praca i brak samodzielnej zabawy przyczyną pogarszającego się zdrowia psychicznego dzieci Duży wzrost odsetka przypadków zaburzeń zdrowia psychicznego u dzieci i nastolatków wynika w dużej mierze z obserwowanego spadku możliwości swobodnej zabawy… » więcej 2023-05-05, godz. 07:00 Negatywny wpływ zanieczyszczenia powietrza na rozwój mózgu dzieci zbadają polscy naukowcy Które dokładnie szlaki nerwowe - i jakie cześci mózgu są uszkadzane przez zanieczyszczenia powietrza, zbadają naukowcy z Instytutów Psychologii i Psychologii… » więcej 2023-05-04, godz. 09:57 Naukowiec: geny człowieka nie nadążają z adaptacją do współczesnej diety Funkcjonowanie ludzkiego organizmu jest wynikiem ewolucji. Zwykle ludzki genom adaptuje się do zmian w środowisku tysiące lat, jednak tylko w ostatnich 50 lat… » więcej 2023-05-02, godz. 07:00 Kardiolog: dobrze dobrany sport jest wskazany po przebytym zawale Odpowiednio dobrane ćwiczenia fizyczne przynoszą korzyści osobom po przebytym zawale, z niewydolnością serca, po operacji wad zastawkowych i innych schorzeniach… » więcej 2023-04-28, godz. 07:00 Cztery miliony osób cierpi na astmę, a tylko połowa z nich wie, że jest chora Około 4 milionów Polaków cierpi na astmę, a tylko połowa z nich wie, że jest chora. Średnio mija 7 lat od wystąpienia pierwszych objawów do postawienia… » więcej 2023-04-27, godz. 07:00 Europejski Tydzień Szczepień: liczy się każda dawka szczepionki Szczepienia odgrywają podstawową rolę w profilaktyce groźnych chorób wywoływanych przez czynniki zakaźne: chronią nasze zdrowie i ratują życie. Tymczasem… » więcej 2023-04-26, godz. 07:00 Badanie: kombucha czy kimchi - które fermentowane produkty są najlepsze dla mózgu? Spośród 200 objętych badaniem sfermentowanych pokarmów prawie wszystkie wywierają pozytywny wpływ na zdrowie jelit i mózgu - donosi brytyjskie Towarzystwo… » więcej
38394041424344
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »