Posłanka przypomniała, że wcześniej dochodziło do ataków na jej biura poselskie. Violetta Porowska wyraziła dezaprobatę dla takiego sposobu uprawiania polityki.
- To jest absolutne przekroczenie jakiejś granicy. Pokazuje, że ta eskalacja następowała od pewnego czasu - mówiła posłanka.
Ujawniła również, że sprawą zajmuje się policja, która uznała rozrzucenie tzw. "gwiazdek" z metalu, z zaostrzonymi końcami, za bardzo poważną sprawę. W konsekwencji, mogło to doprowadzić nawet do wypadku drogowego ze śmiertelnym skutkiem.