- Jako instytucje wrażliwe zapisano szpitale, a nie placówki zdrowia ogólnie, a mamy przychodnie zdrowia, które będą potrzebowały również wsparcia. Druga kwestia to, dlaczego projekt jest przyjmowany tak późno? Wiele jednostek zdrowia ma już zakontraktowaną energię na przyszły rok - powiedziała posłanka Marcelina Zawisza.
Podkreśliła także, że w projekcie nie uwzględniono transportu publicznego, który także cierpi z powodu cen energii.
W programie mówiła także o tym, że w czasie pandemii była tarcza dla wszystkich przedsiębiorstw. - Teraz też każdy jest stratny na tym, co się teraz dzieje. Ta pomoc powinna być jak najszersza - powiedziała.
- Rząd powinien prowadzić inne działa antyinflacyjne. Niestety wycofano się z podatku od nadmiarowych zysków. To takie firmy na Orlen, banki, które na podniesionych stopach procentowych bardzo dużo zarobiły powinny ponieść koszty tego kryzysu - uważa wiceprzewodnicząca partii Razem.
Komentując projekt budżetu państwa na przyszły rok zwróciła uwagę, na to że instytucje kontrolne, jak np. Rzecznik Praw Pacjenta, Inspekcja weterynaryjna, Inspekcja Pracy według niej otrzymają za mało pieniędzy na funkcjonowanie.
Posłanka Marcelina Zawisza mówiła także o spotkaniu z rodzicami dzieci ze spektrum autyzmu, którzy starają się o utworzenie szkoły dla dzieci ze spektrum autyzmu.
- W każdym mieście wojewódzkim za wyjątkiem Opola taka szkoła funkcjonuje - powiedziała. Dodała, że nie rozumie dlaczego nie ma zrozumienia ze strony władz Opola dla utworzenia takiej szkoły.