W programie komentowano m.in. ostatnie orzeczenie TSUE, które dotyczy spraw toczących się w Rumunii. Chodzi o orzeczenie z 21 grudnia, w myśl którego korupcja oraz nadużycia finansowe na szkodę Unii Europejskiej nie podlegają jurysdykcji krajowego trybunału konstytucyjnego. Co więcej, w ocenie TSUE, za niestosowanie się do orzeczeń TK w tych sprawach, sędziowie nie mogą być karani dyscyplinarnie. Gościem programu "Spięcie" w tej sprawie był Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości.
- Dlaczego ta sprawa jest istotna i dlaczego jest w niej wiele punktów wspólnych z polskim sporem z TSUE? - pytał redaktor Michał Rachoń.
- Polska jest na afiszu pokazywania sporów wewnątrz UE, przede wszystkim dyktatu organów unijnych nad rządem konstytucyjnego kraju członkowskiego. Rumunia toczy podobny spór z TSUE. W maju tego roku TSUE orzekł, że traktaty są ponad krajową konstytucją w tym przypadku Rumunii. Według TSUE nie może być tak, że sędziowie są karani dyscyplinarnie za nieprzestrzeganie wyroków TK. Wówczas TK w odpowiedzi na wyrok TSUE uznał, że konstytucja jest najwyższym prawem Rumunii i nie na takie zobowiązania Rumunia się pisała, przystępując do Unii Europejskiej. Brzmi znajomo prawda? - mówił wiceminister Kaleta.
- Kilka miesięcy później podobnie orzekł polski Trybunał Konstytucyjny i znów zrobiła się wrzawa wokół spraw Polski i na tej kanwie zablokowano środki unijne do Polski. To orzeczenie z ubiegłego tygodnia jest niebezpieczne dla Rumunii, Polski i innych państw, które nie chcą się poddać woli Berlina, a wiemy jakie są plany, które rząd niemiecki forsuje - mówił gość programu "Spięcie".
Kolejnym gościem programu był Władysław Bartoszewski, polityk PSL, z którym rozmawiano o polityce energetycznej i klimatycznej, a w ostatniej części audycji gościem była prof. GWSH Grażyna Ancyparowicz, którą pytano o konsekwencje wprowadzenia pakietu "Fit for 55".