Rozmawialiśmy o jego decyzji z ubiegłego czwartku, kiedy to wycofał projekt uchwały o darowiźnie na rzecz urzędu marszałkowskiego działki, na której miał stanąć nowy budynek urzędu. Jak zaznaczał wczoraj (30.11) w Radiu Opole wicemarszałek Zbigniew Kubalańca, to prezydent Opola zaproponował wcześniej, że nieruchomość przekaże nieodpłatnie.
Decyzja została zmieniona, po tym jak radni Platformy Obywatelskiej nie poparli podwyżek cen biletów MZK.
- Nie jestem populistą, nie mogę udawać, że stać nas na wszystko - powiedział prezydent Wiśniewski. Podkreślił także, że komunikacja miejska została mocno dofinansowana w ostatnich czasach, drożeje paliwo i wynagrodzenia kierowców. Dlatego podwyżki cen biletów było konieczne, ale i tak są jednymi z najniższych w Polsce.
- Powinniśmy pomagać sobie i razem walczyć o to, żeby Polska była bardziej samorządna. Działania radnych PO na ostatniej sesji były wbrew temu, bo oni zagłosowali przeciwko racjonalnym działaniom, które podejmujemy. Chcą utrudnić, pogorszyć sytuację finansową miasta, czyli wpisać się w działania PiS. Ręka w rękę zagłosowali z radnymi PiS. Jak Polska długa i szeroka Platforma wszędzie podnosi opłaty, również w Opolu radni PO głosowali za podwyżkami w zeszłym roku. Jest to śmieszne i niepoważne, ściemnianie wyborców, bo nawet w urzędzie marszałkowskim różne opłaty są podnoszone - mówił Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.
Gość Radia Opole odniósł się także do wypowiedzi wicemarszałka Kubalańcy, który przypomniał na antenie, że urząd marszałkowski dotuje miasto. W ciągu ostatnich lat przekazał 80 mln zł, "dokłada" też do inwestycji, kiedy pieniędzy miastu brakuje.
- Nie dokładają ze swoich, tylko z pieniędzy unijnych, Opole startuje w konkursach, a miasto miało dać ze swoich. Zbigniew Kubalańca zapomina, że Opole jest częścią województwa, płacą podatki na rzecz województwa i żadnej łaski nie robią, przepraszam, że tak to nazywam, bo oczywiście każda życzliwość względem mnie interesuje. Pieniądze unijne trafiają do Opola, co mnie bardzo cieszy i za co bardzo dziękuję, ale nie mogę stać się niewolnikiem całej sytuacji i przychodzić jak klient do radnych PO.
W internetowej części rozmowy prezydent Wiśniewski zaznaczył, że jest otwarty, myśli o mieszkańcach nie o partyjnej polityce.
- Apeluję o jedność, o zgodę, o to, żeby się nie zaskakiwać konferencjami prasowymi 15 min. przed sesją. Wierzę, że kolejne miesiące upłyną nam jednak w zgodzie
Rozmawialiśmy także o inwestycjach i wydarzeniach w mieście.
Dzisiaj (1.12) otwarty zostaje most Groszowy, zwany powszechnie "Zielonym mostkiem" przez mieszkańców.
- W sobotę (4.12) rozpoczyna się jarmark świąteczny, jednak już od piątku będzie można oglądać domki z bajkami. To taka nowość dla najmłodszych mieszkańców. Chcieliśmy dać trochę radości młodym mieszkańcom. Będzie także diabelski młyn, zjeżdżalnie i inne atrakcje.
Miasto przygotowuje także aplikację Opole Plus, w której będzie można kupić bilet to miejskich jednostek kultury i sporu, do autobusu, zapłacimy za parkowanie i zapiszemy się do miejskiej przychodni zdrowia.
- Tak rozbudowanej aplikacji żadne miasto jeszcze nie ma - powiedział prezydent Wiśniewski i dodał, że dofinansowana jest z pieniędzy unijnych przekazanych przez urząd marszałkowski.
Dobiega końca przebudowa skrzyżowania przy dworcu Opole Wschodnie. Kiedy będzie gotowe zmieni to sposób poruszania po mieście. - W najbliższych miesiącach proszę się uzbroić w cierpliwość. Trzeba będzie się chwilkę do tego przyzwyczajać - powiedział prezydent Opola.