- Zachęcam do tego, aby każdy z nas, obywateli, podszedł bardzo poważnie do tego tematu dlatego, że mamy społeczeństwa bardziej zmilitaryzowane, nastawione ekspansywnie przez swoich przywódców. Mówię o Rosji, Białorusi, ale nie tylko. I mamy Unię Europejską, której debata o bezpieczeństwie jest mniej istota niż inne kwestie. Czas się obudzić. Europa doświadczyła wojen i jedyną odpowiedzią dzisiaj, na powrót do czasu twardej rywalizacji międzynarodowej jest odstraszanie. Budowa własnego potencjału obronnego, jedność zachodu, solidarność między sojusznikami NATO. Nie ma innej recepty - podkreśla.
- Dużo UE interesuje się tym, co się dzieje na Indopacyfiku, w Afryce i oczywiście to jest bardzo ważne, to jest ta sama gra z tym, że Unia powinna najpierw bronić swoich granic - uważa wiceminister obrony narodowej. Mówię o UE tak gorzko, bo to wynika z natury Unii. Jesteśmy wspólnotą bardzo wielu państw i naturalnym jest, że dla Portugalczyków, Hiszpanów czy Francuzów, Wochów pierwszym punktem odniesienia jest basen Morza Śródziemnego. Ważne, żebyśmy się od siebie uczyli wrażliwości, my w Polsce na kwestie dotyczące Afryki, a nasi przyjaciele z bardziej z zachodu tego, co się dzieje na wschodzie.
Wiceminister obrony narodowej powiedział także o nowym modelu finansowania armii, podwyższaniu nakładów w ramach budżetu i za pomocą różnego rodzaju instrumentów pozwalających kredytować rozwój armii długoterminowo, bez obciążania budżetu państwa już dziś.
- Państwo polskie ma bardzo wiele wydatków i nie może być tak, że gwałtowny wzrost nakładów na armię będzie się odbywał kosztem np nakładów na służbę zdrowia. Ale on jest konieczny. Jestem gorącym zwolennikiem zwiększenia nakładów na armię. Także nie jest tajemnicą, że w umowie koalicyjnej OdNowa zapisała postulat podniesienia nakładów na armię o 100%. - podkreślał wiceminister Ociepa.
Przypomniał, że do 2015 roku, kiedy rządziła Platforma Obywatelska i PSL to likwidowano jednostki wojskowe, obniżano liczebność polskiej armii, spadła poniżej 100 tys.
- My armię odtwarzamy. Liczy już 140 tys. żołnierzy wojsko operacyjnych i Wojsk Obrony Terytorialnej. 18. Dywizja Zmechanizowana, zaangażowana obecnie na wschodzie nie istniała przed naszymi rządami.