Wyjaśnił, że chodzi o destabilizację Polski, Unii Europejskiej i NATO, chodzi o testowanie państwa, polityków, organizacje pozarządowe, media.
- Póki co, nie ma miejsca na interwencję NATO, bo ma ono charakter wojskowy, a my nie chcemy militaryzować tego konfliktu. To konflikt o charakterze politycznym i w jakiejś mierze humanitarnym - dodał wiceminister obrony narodowej.
Powiedział także, że można zaobserwować spadek zainteresowania lotami z bliskiego wschodu do Europy, które organizuje Łukaszenka. Jak podkreślał, to są migranci ekonomiczni, którzy płacą bandom przemytniczym po 3 lub 4 tys. dolarów, żeby uzyskać wizę i dostać się do Białorusi. Na początku mówiono im, że Białoruś graniczy z Niemcami.
- W masowym przekazie była informacja, że granica jest nie strzeżona, że można przejść swobodnie. Trudno zweryfikować migrantowi informacje, czy Polska strzeże swoich granic. Dlatego tak ważne jest, że pokazujemy filmy, na których widać, że jest zapora, budujemy mur, jest wojsko i policja, latają śmigłowce - powiedział wiceminister Ociepa.
- W wielu krajach, telewizje lokalne, media lokalne za pieniądze podawały fałszywe informacje ludziom, że bezproblemowo można przejść i dlatego się decydowali na tę podróż. Dlatego teraz jest nagłośnione, że bronimy granicy. Zainteresowanie powinno spadać.
- Śledzimy fora internetowe, widzimy, jak ci ludzie są wprowadzani w błąd. Jest też coś, co nazywamy cwaniactwem, na zasadzie, a może mi się uda, może przejdę. Dorośli są zachęcani, żeby brali ze sobą dzieci, żeby brudzić ubranie, wyglądać na zmęczonych. To wszystko instrukcje, "jak ominąć, jak przejść przez granicę" - mówił gość Radia Opole.
Wiceminister obrony narodowej potwierdził, że jeśli będzie taka potrzeba będą wysyłane na granicę kolejne wojska, zaznaczając, że wojsko pełni funkcję pomocniczą.
- Bronimy granic, bezpieczeństwa, ale są różne przypadki. Niektórzy przekroczyli granice i tam gdzie się zdarzało, że trzeba udzielać pomocy, to żołnierze to robili. Mają apteczki, sprzęt medyczny, są przeszkoleni. Na tyle na ile możemy, to pomagamy - mówił Marcin Ociepa.
Podkreślił też, że w Polsce można uzyskać status uchodźcy legalnie. - My sprowadziliśmy naszymi samolotami tysiąc Afgańczyków. Można być też migrantem ekonomicznym, ale legalnie, a nie z pominięciem procedur, grając w orkiestrze służb Białorusi.