Gość Radia Opole dodał, że bardzo cieszą go informacje o zaangażowaniu Unii Europejskiej ponieważ rozwiązanie tego kryzysu jest możliwe dzięki solidarności Unii i NATO.
- Musimy pokazać reżimowi Łukaszenki i Rosji, że Europa jest zjednoczona. Solidarność europejska to jedyny klucz - powiedział dr Bartosz Maziarz. - Na naszej granicy powinni pojawić się funkcjonariusze graniczni innych państw Unii w celu wsparcia naszych służb. Nie chodzi o to, że nasze służby sobie nie poradzą z utrzymaniem granicy. Są przygotowane i granice utrzymają. Powody są polityczne. Chodzi tutaj o wydźwięk w sferze międzynarodowej, że Unia Europejska solidarnie broni wschodniej granicy. To musi być podparte bardzo mocnymi sankcjami w stosunku do Białorusi - mówił dr Maziarz.
Gość Radia Opole powiedział, że kryzys na granicy może rozwinąć się w każdą stronę.
- Obawiam się o incydenty, które mogą być sprowokowane przez siły Białorusi, a wtedy konsekwencje mogą być bardzo poważne - powiedział.
Zwrócił także uwagę, że niestety bardzo dobrze działa dezinformacja ze strony Białorusi i rosyjskich służb. Wykorzystują one swoje materiały medialne do szerzenia fakenewsów. Europejskie agencje przez brak do materiałów foto i video zaczęły używać materiałów białoruskich. - To sytuacja dla nas bardzo niekorzystna, dlatego konieczne jest otworzenie dostępu do granicy dla dziennikarz akredytowanych - powiedział.
Pytany o to, czy w działaniu Łukaszenki i Putina są bardziej dalekosiężne plany powiedział:
- Jednym ze scenariuszy, który się przewija jest doprowadzenie do incydentu, który da powód do instalacji wojskowej bazy rosyjskiej na terenie Białorusi. To zmieniłoby sytuację polityczno-militarną w naszym rejonie świata i wpłynęło na państwa bałtyckie i Ukrainę. Ukraina zostałaby wzięta w kleszcze. Było by ryzyko zaatakowania Ukrainy od północy i od wschodu. Zmienia to sytuację na wschodniej flance NATO i ulega zmianie rozkład sił w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii. Trudno dzisiaj mówić co dalej, ponieważ sytuacja jest bardzo dynamiczna, czego wynikiem jest wizyta szefa Rady Europejskiej w Polsce, która jest bardzo, bardzo pozytywnym elementem tej sytuacji.
Gość Radia Opole podkreślił także bardzo ciężką pracę funkcjonariuszy wojska, policji i straży granicznej.
- Polskie służby są przygotowane i co do tego nie ma żadnej wątpliwości, musi jednak wybrzmieć, że unijna pomoc jest ważna w celu wykazania solidarności europejskiej.