- Regionalna polityka bezpieczeństwa istnieje, tylko nie jest realizowana systemowo. Istnieje w oparciu o zapisy ustawowe realizowane przez samorządy na różnym szczeblu, organy administracji centralnej, służby. Każdy realizuje to na własnym szczeblu, a musi składać się to w system, chodzi o to, żeby naczynia się dobrze ze sobą komunikowały - wyjaśnił dr Maziarz.
- W większości przypadków regionalna polityka bezpieczeństwa, dla statystycznego obywatela obejmuje np. powódź, klęskę żywiołową, ale w przypadku innych zagrożeń, które mogą się pojawić odpowiednich zapisów nie ma i brakuje koordynacji.
Te zagrożenia to na przykład zagrożenia hybrydowe, cyfrowe a te są jednym z największych wyzwań i dla państwa i obywatela.
- Tylko dobra współpraca między regionami a władzami centralnymi zwiększa nam bezpieczeństwo. Nie można powiedzieć, że gwarantuje, ale zwiększa je - zaznaczył gość Radia Opole.
- Jest o wiele większe ryzyko dokonania zamachu terrorystycznego, przez środowiska skrajne, z naszego kraju, niż zagrożenie zewnętrzne. Można się na to przygotować przede wszystkim edukacją. Można ludzi uczulić na to, co może się stać i jak zachować się w takiej sytuacji.
Profilaktyka antyterrorystyczna, to wypracowane wzorce zachowań, głównie przez FBI.
- Jedna z podstawowych zasad to: uciekaj, ukryj się, walcz. Może być ona rozszerzana.
W USA szkolenia, z tego jak się zachować w sytuacji ataku prowadzone są nawet w przedszkolach. Nauczycielki potrafią ewakuować dzieciaczki zapewniając im też komfort psychiczny.