- Subwencja oświatowa na naukę jest przekazywana do każdej szkoły w której nauczany jest język mniejszości, nie tylko mniejszości niemieckiej. Poseł Kowalski poprosił o wyliczenie jaka kwota przypada dla środowiska mniejszości niemieckiej i o takie zmniejszenie dotacji w budżecie poprosił. Okazało się że w 14 województwach są wykorzystywane pieniądze na naukę języka niemieckiego jako ojczystego - powiedział gość Radia Opole.
Na Opolszczyznę przypada około 100 tys. zł. To środki, które nie wpływają bezpośrednio na konto Mniejszości Niemieckiej, tylko do samorządów, a te przekazują je do szkół. Gdyby tej subwencji nie było, to zadanie by pozostało, bo obowiązek nauczania języków mniejszości jest zapisany w ustawie o oświacie.
Rozmawialiśmy także o tym, że poseł Galla prawdopodobnie straci miejsce w prezydium komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych. Taki wniosek wpłynął na ostatnim posiedzeniu komisji.
- Jeśli będzie taka wola większości to mnie odwołają. Będę pracował dalej jako normalny członek komisji. Wszystko zależy od tego jak członkowie Prawa i Sprawiedliwości zagłosują, bo oni mają większość - skomentował poseł Galla. - Zawsze powtarzam, że reprezentuję wszystkie mniejszości - dodał.
W internetowej części rozmowy powiedział, że wstrząsem był ten dzień, kiedy niespodziewanie w czasie obrad komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych wiceprzewodniczący komisji zgłosił wniosek o rozszerzenie porządku obrad o zmiany w prezydium.
- Jak usłyszałem ten wniosek, to wiedziałem, że to jest próba odwołania mojej osoby - powiedział poseł Ryszard Galla.