- Rozpoczynają się prace budżetowe i będę zbierał poparcie w polskim Sejmie. Inaczej z Republiką Federalną Niemiec nie można rozmawiać jak tylko z pozycji symetrii. Jestem przekonany, że taki ruch w postaci odebrania mniejszości niemieckiej pieniędzy, spowoduje, że Niemcy siądą po 30 latach do rozmów. Nie możemy jako państwo polskie akceptować takie stanu rzeczy, że Niemcy łamią prawa mniejszości polskiej i Polaków w bezczelny sposób - mówił poseł Kowalski.
- Niemcy 30 lat nie finansują nauki języka polskiego, ba, nie zwrócili Związkowi Polaków w Niemczech nieruchomości i tu musi być twarde działania. Niestety mniejszość niemiecka nie wsparła mojego postulatu, by nowe metody wsparcia mniejszości narodowych w Polsce były przykładem dla wspierania mniejszości polskiej w Niemczech. Mniejszość Niemiecka milczała - mówił gość Radia Opole.
Na dzisiejszej konferencji prasowej w Opolu poseł ogłosił, że chciałby aby patronem dworca PKP w Opolu był Związek Polaków w Niemczech. - W 2022 obchodzimy stulecie istnienia tej ważnej dla tożsamości narodowej organizacji. Pamiętajmy, że z tego dworca we wrześniu 1939 roku aresztowani działacze Związku Polaków w Niemczech byli wywożeni do obozów koncentracyjnych. Jestem przekonany, że taka inicjatywa wszystkich połączy – powiedział Janusz Kowalski.
W programie rozmawialiśmy też o pieniądzach z Polskiego Ładu, które trafią do opolskich samorzadów, ale i o polexicie.