Poseł Galla odniósł się także do informacji o tym, że lekarze nie chcą pracować z dyrektorem szpitala.
- Pan dyrektor Nazimek jest dyrektorem wymagającym. To nie każdemu pasuje - powiedział.
Skomentował także informację o tym, że Mniejszość Niemiecka broni decyzji dyrektora Nazimka o zamknięciu oddziału psychiatrii, ponieważ jego żona pracuje w tym szpitalu.
- Śmiechu warte. Moja żona pracowała i pracuje w szpitalu jako technik radiolog i to nie jest tajemnica, ale to też nie jest powód, dla którego bronię dyrektora Nazimka.
Poseł Ryszard Galla podkreślił także, że w ostatnich latach nie było sytuacji, że w Opolu była kolejka pacjentów oczekujących na przyjęcie na psychiatrię. Zmiana statutu w wyniku której zamknięto oddział - jak mówił poseł Galla - zawsze może być odwrócona, to nie jest długa procedura.