- Bardzo ważny jest komfort aktorów. Na to wydaliśmy najwięcej pieniędzy czyli na klimatyzację, wentylację, oświetlenie i poprawę dźwięku. Każdy kto był w małych salach czy w bunkrze odczuwał, że brakuje powietrza. Teraz to się zmieniło - mówił nasz gość.
- Najwięcej problemów mieliśmy ze szklaną fasadą teatru. Samo jedno skrzydło szklane waży 700 kg, więc można sobie wyobrazić jak wielkie są to tafle. Trzy razy zmienialiśmy projekt, bo żadna firma w Polsce nie była w stanie tego wykonać - mówił wicemarszałek.
W kolejnej częściej rozmowy pytaliśmy o inne jednostki kultury, które być może również potrzebują takiego gruntownego remontu bądź przebudowy.
Największa inwestycja jaką zaplanowano to wyburzenie i wybudowanie od nowa Muzeum Czynu Powstańczego na Górze św. Anny.