W ciągu minionej doby zarejestrowano w Polsce 233 nowe zakażenia koronawirusem. To ponad 13 procent więcej, niż tydzień temu. Zmarło 5 osób. Na Opolszczyźnie odnotowano 5 nowych zakażeń koronawirusem.
- Sądzę, że to dopiero wstęp, jak będzie nikt nie wie. Nastawiamy się, że zakażeń będzie dużo. Teraz na oddziale nie ma ani jednej osoby z zakażeniem, ale mamy miejsca, czekamy. W tej chwili są przyjmowani inni pacjenci, którzy potrzebują naszej pomocy. Przypuszczam, że osoby zakażone to będą te, które się nie zaszczepiły – mówiła dr Błudzin.
Dodajmy, że według najnowszych danych ECDC, czyli Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób, Polska pozostaje krajem UE z najniższą wykrywaną liczbą nowych zakażeń koronawirusem w przeliczeniu na milion mieszkańców.
- Przyjmujemy osoby starsze po 80 roku życia z cukrzycą, zakażeniem przewodu pokarmowego czy zapaleniem płuc i część z nich nie była szczepiona. Na nasze pytania odpowiadają, że np. nie myśleli, że to jest ważne, albo że się bały. My mówimy, że szczepionki rzadko dają działania niepożądane i wtedy przekonują się. Zawsze zalecamy żeby się szczepić – mówił nasz gość.
W województwie opolskim liczba osób w pełni zaszczepionych wynosi ponad 401 tysięcy, a liczba szczepień przekroczyła 850 tysięcy. Czy to wystarczy by powstała "tarcza ochronna"? Zdaniem dr Błudzin to wciąż mało.
- Statystycznie Opolszczyzna jest prawie na samym końcu, wychodzi niecałe 50% zaszczepionych. Im więcej tym lepiej, to powinno być np. 80-90%.