- Czekamy tylko na wniosek klubu AZS Politechnika Opolska. To tylko formalność i nagroda na pewno zostanie wypłacona - podkreślił.
- 20 tysięcy to nie mało, ale jak na taki sukces, którego nie przewidzieliśmy powinno być troszeczkę więcej - przyznał wicemarszałek Kubalańca.
Gość Porannej Loży Radiowej mówił, że Dawid Tomala na sukces pracował od lat.
- Dawid Tomala jest stypendystą marszałka i to pokazuje, że warto latami inwestować w sport. Tym, którzy mówią, że na sport wydajemy za dużo pieniędzy to wytrącamy dzisiaj argumenty z ręki. Nawet w pandemii, gdzie inne samorządy musiały ciąć wydatki na sport my tego nie zrobiliśmy - powiedział Zbigniew Kubalańca.
Dodał on, że władze regionu czekają na spotkanie z Dawidem Tomalą, ale na razie czekają, aż odpocznie po przylocie z Tokyo.
- Trzymamy też kciuki za naszych paraolimpijczyków Basię Bieganowską i Bartłomieja Mroza. To utalentowani zawodnicy z ogromnymi sukcesami i mamy nadzieję, że im też będziemy mogli wypłacić nagrodę.