Andrzej Butra o tym, że PSL zatwierdza kandydatów bez prezesa, a także o tym, ile kosztuje ziemia w strefie ekonomicznej
Butra podkreślał, że PSL tradycyjnie słabo wypada w sondażach, co go jednak nie martwi.
- Bo, jak pokazały ostatnie lata, to my jesteśmy w koalicji rządzącej, w odróżnieniu od tych, których tak cieszy dobry wynik w sondażach - ironizował. - Ostatni sondaż daje nam 7 procent, nasz wewnętrzny sondaż - 9 procent.
Butra powiedział nam także, że choć wcześniej PSL zamierzał nie wystawiać kandydata do Senatu w okręgu wschodnim (licząc na to, że Platforma Obywatelska też zrezygnuje z wystawienia ludowcom konkurenta w innym okręgu), to ostatecznie wystawia tam swojego kandydata.
- To Ewa Rurynkiewicz, była wicemarszałek regionu, kiedyś związana z SLD - powiedział nam Butra. - To mocna kandydatura, która w naszej ocenie ma szansę wygranej.
Naszego gościa, który jest także dyrektorem opolskiego oddziału Agencji Nieruchomości Rolnych, pytaliśmy także o pomoc dla rolników dotkniętych suszą, możliwość wprowadzenia stanu klęski żywiołowej oraz inwestycje na działkach ANR.
- Duży inwestor z Warszawy zainteresowany jest wykupieniem około 40 hektarów w podstrefie koło Nysy - mówi Butra. - Chciał kupić więcej, ale przekonał się, że ziemia na Opolszczyźnie wcale nie jest taka tania. W podstrefie pod nysą trzeba dać 400 tysięcy za hektar, pod Opolem nawet 600 tysięcy.
Posłuchajcie: