- Od pewnego czasu prowadzimy zajęcie indywidulane oraz zdalne - powiedział Zbigniew Ziółko, dyrektorem MOK w Głubczycach. - Głównie dotyczyło to studia piosenki, chórów pracujących w podgrupach, sekcji teatralnej. Powstały nagrania prezentowane w mediach społecznościowych. Nie rozpoczęliśmy jeszcze zajęć z grupą seniorów, ale już niebawem będą w nich mogli uczestniczyć ci, którzy są zaszczepieni. Niebawem ruszamy też z koncertami i spektaklami chórów i grupy teatralnej. W lipcu wychodzimy w plener. Jest zaplanowany duży program imprez. Realizujemy też polsko-czeski projekt „Śląskie Portamento”. Jest to program chóralny, ale nie tylko. Pozyskaliśmy blisko 100 tys. euro unijnego dofinansowania m.in. na zajęcia chóralne. Mamy jeszcze do przeprowadzenia 25 koncertów. W sierpniu planujemy dni miasta. Będą związane z tym imprezy. Jesienią rozpoczniemy koncerty w wyremontowanej, nowoczesnej sali widowiskowej MOK.
Głubczyce są miastem pogranicza polsko-czeskiego. Tamtejszy MOK od wielu lat współpracuje ze swoimi odpowiednikami za południową granicą realizując różne przedsięwzięcia kulturalne.
- Jesteśmy w Euroregionie Silesia. Krnów, z którym współpracowaliśmy najdłużej jest w Euroregionie Pradziad. Pewne projekty nie mogą być finansowane w związku z przynależnością do innego euroregionu. Dlatego też obecnie współpracujemy z Vitkovem. Realizowany był bogaty program o smakach kulinarnych. Tych pomysłów jest coraz więcej. Czekamy, żebyśmy mogli spokojnie przejeżdżać przez granicę i to wszystko ponownie rozkręcić. Żeby Czesi przyjeżdżali do nas, a my do nich. Chcemy dalej korzystać ze środków unijnych. Mamy pomysły na wspólną działalność m.in. koncertową, kulinarną i grup senioralnych.
W dalszej części programu mówiliśmy o sobotniej, turystycznej imprezie rowerowej w powiecie głubczyckim, która odbędzie się w ramach projektu urzędu marszałkowskiego „Opolskie na rowery”. Projekt ten przewiduje m.in. dokładną inwentaryzację tras w całym województwie i opracowanie koncepcji rozwoju infrastruktury rowerowej.