Czy struktura związków zawodowych w Polsce jest anachroniczna, odbiegająca od tego co jest na zachodzie, gdzie związki zawodowe funkcjonują na poziomie ponadzakładowym?
- Nie jesteśmy przestarzali. Jesteśmy nowoczesnym związkiem zawodowym. Okres po przemianach w Polsce 1990 roku był dla nas szczególnie ciężki. Dzisiaj zatrudnionych jest ponad 16 mln osób. W Solidarności jest 650 tysięcy członków związku. To uzwiązkowienie rzeczywiście nie wygląda imponująco. Związki zawodowe są pracownikom potrzebne. Zmieniają się warunki pracy oraz całe otocznie. Mamy w miarę dobre uzwiązkowienie w instytucjach publicznych, samorządowych. Również poprawiamy uzwiązkowienie u prywatnych pracodawców, co wiąże się z konsekwencjami. Dla przykładu podam, że w prywatnym zakładzie pracy na Opolszczyźnie zwalnia się przewodniczącego związków za to, że prowadził działalność związkową. Duży wpływ na to mają korporacje międzynarodowe, gdzie np. w Castoramie zwolniono cały zarząd organizacji związkowej. Dopiero po długiej batalii sądowej wygraliśmy tą sprawę. Ci pracownicy zostali przywróceni do pracy. Jest bardzo dużo przeciwnych nam działań podejmowanych przez prywatnych pracodawców. On nie liczą się z prawem, bo uważają, że są mocni, mają zasobne portfele i mogą robić wszystko. Pracownik nie jest przedmiotem, ale podmiotem w danym zakładzie pracy. Jeśli nie będzie mocnego sygnału, że nie może dochodzić do łamania prawa, to będziemy mieli sytuacje, o których wspomniałem. W naszym województwie rejestrujemy nowe organizacje związkowe i to również w zakładach prywatnych. Jesteśmy niezależni. Reprezentujemy wszystkie grupy zawodowe w polskim systemie gospodarczym. Jak dotrzeć do młodych ludzi? To jest nasz problem i mamy postępy - powiedział Grzegorz Adamczyk, wiceprzewodniczący opolskiej Solidarności.
- Funkcjonowanie związków zawodowych jest jednym z elementów społeczeństwa obywatelskiego. Istotna jest kwestia reprezentatywności. Są zakłady, gdzie jest kilka związków zawodowych. Ustalenie, który reprezentuję załogę jest czasami problematyczne. Gdy działa związek zawodowy to właściciel firmy, czy jego przedstawiciel ma partnera do rozmowy. W małych firmach związki nie powstają choćby ze względu na niski poziom zatrudnienia. Tam gdzie są związki zawodowe to one kształtują poziom relacji społecznych. Korporacje międzynarodowe często zachowują się jakby były eksterytorialne, albo miały specjalny immunitet dyplomatyczny. Często nie liczą się ze społeczeństwem i pracownikami. Tylko związek zawodowy ma rzeczywisty wpływ na ramy funkcjonowania przynajmniej w obszarze rynku pracy i na te korporacje. Na poziomie regionalnym związek zawodowy jest poważnym partnerem społecznym dla wszystkich organizacji politycznych i reprezentuje on określony typ interesów. Tylko człowiek, który nie rozumie, że współczesny świat wymaga dialogu próbuje zarządzać firmą nie mając na względzie dobra swoich pracowników. To ma bardzom krótkie nogi. Szczególnie widać to było przed pandemią, gdy pracownik był poszukiwanym partnerem. Te firmy, które źle traktowały pracowników borykały się z poważnymi problemami. Czy związki zawodowe w Polsce są nowoczesne? Uważam, że one są adekwatne do sytuacji jaką mamy, a więc zarówno politycznej, społecznej, gospodarczej – powiedział Piotr Pancześnik z Kongregacji Przemysłowo-Handlowej.