- Szpilka w kierunku posła Kostusia z regionu opolskiego, który ostatnio w telewizji publicznej mówił, że nie pamięta wypowiedzi posłów PO, którzy mówili że szpitale tymczasowe to zbędny wydatek, do tego dochodzą portale z zagranicznym kapitałem ale pracujące w Polsce, które wyliczały ile to wszystko kosztuje i że o, zgrozo, lekarze nocują w hotelach. Teraz mamy taką sytuację, że szpitale są zbawieniem, ale nikt nie przeprasza - mówiła redaktor Magdalena Ogórek.
- I nikt nie przeprosi, bo opozycja musiałaby się przyznać, że się myliła - mówił poseł Anna Kwiecień. - Opozycja sądzi, że może powiedzieć wszystko i uważa, że nie ponosi z tego tytułu żadnych konsekwencji. Najlepszą rzeczą byłoby gdyby szpitale powstały i gdyby nie były potrzebne, żeby były w stanie gotowości i nie musiały być wykorzystane. Taki jest cel wszelkich działań prewencyjnych i wyprzedzających - dodała.
- Odwracając sytuacje, gdyby teraz szpitali nie było, co by teraz powiedziała opozycja na działania ekipy rządzącej? Wyobraża sobie Pani co by mówili? - pytała redaktor Ogórek.
- Pamiętam jak w ubiegłym roku opozycja wspierała osoby wychodzące na ulice, nie trzymali zasad dystansu, niegromadzenia się, to wszystko nie miało znaczenia, miało znaczenie uprawianie twardej polityki, a potem było obarczanie do dnia dzisiejszego nas za to, że w październiku był szczyt drugiej epidemii. ten szczyt był m.in. dlatego, że były złamane podstawowe zasady, które powinni wszyscy przestrzegać, a politycy odpowiedzialni powinni namawiać ludzi do tego - mówiła poseł Kwiecień.