Nasz gość miał kontakty z krakowskimi opozycjonistami, gdyż w tym mieście studiował. Stamtąd też przywoził wydawnictwa choćby Komitetu Obrony Robotników. Nyscy opozycjoniści doskonale orientowali się w sytuacji w kraju.
3 września 1980 w zakładzie pomocy naukowych wraz z kolegami Janusz Sanocki powiadomił dyrekcję zakładu o założeniu wolnego związku zawodowego. Następne wolne związki powstały w innych nyskich zakładach pracy. Pod koniec września 1980 roku powstała pierwsza ponad zakładowa struktura – Międzyzakładowy Komitet Strajkowy.
- Myśmy byli grupą bardzo radykalnych ludzi – przyznał Janusz Sanocki tłumacząc fakt, że MKZ w Nysie nie połączył się z innymi komitetami.
Ten radykalizm jednak spowodował, że grupa nyska – po wprowadzeniu stanu wojennego – została w całości internowana. Janusz Sanocki w więzieniach przesiedział wówczas ponad rok. Ale w Nysie powstawały kolejne wolne organizacje związkowe. Tego procesu nie dało się już powstrzymać.
Podczas wizyty w studiu radiowym Janusz Sanocki zaśpiewał fragmenty kilku piosenek powstałych w czasie internowania. Na gitarze nauczył się grać za... więziennymi murami.