- Przeprowadzone badania potwierdzają informację, że mieszkańcom Dąbrowy nic nie grozi. Badania nie wykazują żadnych szkodliwych substancji, które mogą zagrażać zdrowiu człowieka - podkreślił szef WIOŚ.
- Tam palą się głównie tworzywa sztuczne. Od 2 w nocy, z niedzieli na poniedziałek, pracownicy ochrony środowiska pracują w tamtym miejscu. Pobierane są próby, które poddawane są obecnie obróbce. Te opary które widzimy to głównie para wodna i kurz - mówi Gaworski.
Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska podkreśla jednocześnie, że inspektorzy po zakończeniu akcji przez strażaków znów pobierać będą próbki.
- Informację o tym czy doszło do skażenia gleby czy wód gruntowych będziemy mieć w przeciągu dwóch tygodni, ponieważ konieczne jest ponowne pobranie prób w pewnym odstępie czasu - mówi Gaworski.
Z Wojewódzkim Inspektorem Ochrony Środowiska rozmawialiśmy również o specustawie, nad którą pracuje parlament, która ma dać inspekcji większe uprawnienia i możliwość szybszego działania.
- Po wejściu w życie specustawy przedsiębiorca będzie karany również za utrudnianie prowadzenia dochodzenia. Wysokość kar będzie się zaczynać od 5 tys. wzwyż. Obecnie jesteśmy mocno ograniczeni w swoich działaniach. Nasze kontrole nie mogą przekraczać określonego czasu. Po wejściu w życie specustawy będziemy mogli prowadzić kontrole o każdej godzinie - wyjaśnia Krzysztof Gaworski.
- Póki co czekamy na wejście nowej ustawy śmieciowej. Mam nadzieję, że dzięki niej zwiększy się skuteczność naszego działania. W tym momencie wszystko odbywa się zbyt wolno. W momencie wejścia ustawy kara będzie wymierzana od ręki - dodaje.
Informację o tym czy doszło do skażenia gleby czy wód gruntowych będziemy mieć w przeciągu dwóch tygodni, ponieważ konieczne jest ponowne pobranie prób w pewnym odstępie czasu.