W tej chwili kolejki, według informacji ze strony internetowej funduszu w przypadku endoprotezy sięgają w naszym województwie nawet 2028 roku.
- Kolejki pacjentów są na bieżąco zmniejszane poprzez operacje najpilniejszych przypadków. Wielu pacjentów niestety umawia się na zabiegi "na zapas" wiedząc jak odległe są terminy - zauważa Bryk.
Problem kolejek wynika także z problemów kadrowych w opolskich szpitalach. Tak zaznacza dyr. opolskiego oddz. NFZ.
- Myślę, że pieniądze nie załatwią wszystkiego. Jest to kwestia zasobów ludzkich w szpitalach, co warunkuje ilość przeprowadzanych operacji w ciągu jednego dnia. Nie odnotowujemy informacji o braku specjalistów. Ważna jest dobra organizacja i planowanie operacji - zauważa Bryk.
- Na dzień dzisiejszy nie posiadamy na tyle pieniędzy, żeby całkowicie rozładować kolejki. Wielu pacjentów wyjeżdża na operacje do innych województw lub za granicę, szczególnie do Czech - wyjaśnia Bryk.
Aktualnie opolski NFZ prowadzi postępowania konkursowe dot. m.in. leczenia uzależnionych ale i obsady Dentobusu, czyli objazdowej stacji stomatologicznej. W przypadku tego drugiego konkursu to już 4 podejście do tematu, na razie nie ma stomatologów zainteresowanych pracą w Dentobusie.
- Samochód, dentobus obecnie stoi w Radomiu. Dysponentem dentobusa jest wojewoda. Nie ma zainteresowania ze strony stomatologów dentobusami. Widać oferta nie jest zbyt atrakcyjny. Czekamy do 30 maja - być może ktoś się zgłosi - mówi dyr. opolskiego oddz. NFZ.
I zauważa jednocześnie, że w przypadku Dentobusa NZF będzie "uparty".
- Będziemy ogłaszać konkursy do skutku. Zależy nam na działaniu dentobusu. Podobny problem jest w innych województwach. Stomatolodzy, którzy wygrywali konkurs na prowadzenie dentobusa ostatecznie rezygnowali z podpisania umowy z wojewodą - mówi Bryk.
Opolski NFZ rusza także z akcją uszczelniania systemu. Dyrektor zwraca uwagę na przykład problemu dzieci, których rodzice nie zgłosili do ubezpieczenia, co też wpływa na wysokość pieniędzy przekazywanych wg. algorytmu województwu.
- Mamy ok 25 tys. dzieci, które "wiszą" w systemie jako osoby nieubezpieczone. Oznacza to, że dzieci zostają pominięte w podziale pieniędzy. Będziemy współpracować z Diecezją Opolską w tej kwestii. W ogłoszeniach usłyszymy zachętę do zgłaszania dzieci do ubezpieczenia - dodaje Robert Bryk.