Olszewska zwracała uwagę na to, że w zwariowanych czasach wszechobecnej komercji i konsumpcji, szalonego tempa życia i rosnącej liczby ludzi leczących się z pracoholizmu brakuje nam czasu na taką autorefleksję.
- Trzeba sobie powiedzieć: zwolnij, zatrzymaj się, przeżyj - radziła Olszewska.
- A człowiek wierzący powinien dodać: i podejmij decyzję. Bo to czas, gdy odnawiamy przyrzeczenia chrzcielne - dodał ks. Knosala.
Nasz gość jest organizatorem ekstremalnej drogi krzyżowej, w trakcie której w całkowitej ciszy wierni muszą przemaszerować ponad 40 kilometrów. Jak tłumaczy, jednym wystarczy modlitwa w kościele, inni chcą ją połączyć z wysiłkiem, umartwianiem ciała. Zdaniem Olszewskiej, takie doświadczenie przekraczania własnych ograniczeń może być bardzo cenne, także dlatego, że wielu ludzi ma problem z ciszą, bo ona zmusza do zajrzenia w głąb siebie.
Nasi goście zgodnie zaapelowali też o to, by zrobić wszystko, aby uniknąć niepotrzebnych kłótni i zgrzytów przy świątecznym stole, nawet gdyby miało to oznaczać świadomą rezygnację z dyskusji o polityce czy zdrowiu.