Sobiborowicz stwierdziła, że w strajku bierze udział 118 opolskich szkół.
- Ale to dane tylko z tych 47 gmin, w których ZNP ma swoje struktury - dodała. - Liczba strajkujących szkół może być większa.
Prezes ZNP otwarcie stwierdziła, że strajk, choć towarzyszą mu różne postulaty, jest wymierzony w reformę oświaty, którą związkowcy uważają za nieprzemyślaną i po prostu niepotrzebną.
Nauczycielska Solidarność nie wzięła udziału w strajku. Jak tłumaczy Pakosz, jest zadowolona i z reformy, i z kontaktów z minister Anną Zalewską.
- Gimnazja powstały po to, by oddzielić młodzież w najtrudniejszym wieku od młodszych uczniów. I to się nie udało, bardzo często tworzono zespoły szkół, w których podstawówki działały razem z gimnazjami. Czyli tak naprawdę mieliśmy dziewięcioklasowe podstawówki - mówi Pakosz. - Ufamy minister Zalewskiej.
- A ja jej w ogóle nie ufam - skomentowała Sobiborowicz.