Jak mówi nasz gość, sklepy coraz chętnie włączają się do akcji "Podziel się posiłkiem", większy problem jest z pozyskaniem wolontariuszy, którzy w wybranych sklepach rozdawać będą ulotki a potem odbierać produkty od klientów.
- Idea jest taka, by klient kupił więcej niż am potrzebuje i ten dodatkowy produkt przekazał nam - tłumaczy zasady Burniak. - Staramy się, aby paczki były solidne, miały co najmniej 10 kilogramów. Łatwo policzyć, że pomoc trafia do około tysiąca potrzebujących.