Nasz gość przyznaje rację samorządowcom, którzy twierdzą, że wdrożenie reformy oświatowej będzie się wiązało z ogromnym wysiłkiem logistycznym.
- Samorządy muszą dobrze zinwentaryzować swoje zasoby - mówi Siek. - Nie wykluczam takiej sytuacji, że jakiś szkolny budynek zostanie pusty, ale tu wszystko zależy od samorządów.
Nasz gość mówi też, że trudno ocenić, czy nauczyciele stracą pracę. Założenie, jak podkreśla, jest takie, by tak się nie stało.
- Musimy poczekać na ramowe plany nauczania, one są tu kluczowe - dodaje.