Mercik tłumaczył, że ostatnie lata przyniosły dość burzliwą dyskusję na temat plebiscytu i powstań, swój punkt widzenia mieli okazję zaprezentować także ci, jak choćby członkowie Mniejszości Niemieckiej czy zwolennicy Ruchu Autonomii Śląska, którzy nie postrzegają powstań jako narodowego polskiego zrywu.
- Czas zaciera te dramatyczne kiedyś podziały, ale warto pokazać to, że optyka postrzegania tamtych zdarzeń nieco się zmieniła - mówi nam nasz gość.
Mercik opowiadał także, że kultura to nie jedyne pole współpracy między obu regionami. Bardzo zachęcał mieszkańców Opolszczyzny, by korzystali z możliwości oglądania piłki nożnej na wysokim poziomie, jakie stworzy otwarcie wielkiego samorządowego stadionu w Chorzowie.
Naszego gościa pytaliśmy także o to o ewentualne utworzenie województwa częstochowskiego. W ocenie Mercika, nie ma ono racji bytu, bo w realiach polskich szanse rozwoju mają tylko duże i silne regiony.
- Najgorzej by było, gdyby decyzje tego rodzaju podejmowali politycy z Warszawy, nie biorąc pod uwagę opinii mieszkańców - przekonywał Mercik.