Ustawa, jak wiadomo, budzi ogromne emocje i prowokuje protesty, przeciwko planowanym zmianom w sobotę 9 stycznia w Opolu demonstrować będą sympatycy Komitetu Obrony Demokracji.
- Oczywiście nie mamy żadnych gwarancji, że ustawa przyniesie oczekiwane rezultaty, ale w takim wypadku SDP zawsze będzie mogło skorygować swoją opinię - mówi nam Kwiatek.
Czym zgrzeszyły publiczne media? Kwiatek twierdzi, że bliska jest opinia, że cała rzesza rzetelnych dziennikarzy płaci za gwiazdorów telewizji publicznej, którzy wykazali się wyjątkową polityczna stronniczością.
- Dla mnie takim przykładem jest Tomasz Lis i jego program - ocenia nasz gość. - Dużym problemem, natury warsztatowej, było mieszanie informacji z komentarzem, dziennikarstwa z publicystyką.
Kwiatek przyznaje jednak, że niektórzy nie bardzo wierzą, że to pożądane odpolitycznienie jest możliwe i proponują wręcz, by poszczególne kanały telewizji publicznej oddane zostały określonym politycznym opcjom.
- Ten pomysł jest radykalny, ale daje do myślenia - ocenia nasz gość.