„Lepiej późno niż wcale” – tak węgierski historyk i dyplomata skomentował obecność Orbana w Kijowie. Jest to pierwsza podróż wysokiego rangą węgierskiego polityka do ukraińskiej stolicy od początku rosyjskiej agresji w lutym 2022 roku.

Węgry chcą podpisać z Ukrainą szerokie porozumienie o współpracy i uważają, że zawieszenie broni przez Ukrainę w wojnie z Rosją mogłoby przyspieszyć negocjacje pokojowe – oświadczył we wtorek Orban.

„Wypowiedzi Orbana dla prasy stanowią mile widzianą zmianę języka, ale jego rady dotyczące zawieszenia broni nadal są znacznie bliższe stanowisku rosyjskiemu niż ukraińskiemu” – ocenił Jeszenszky.

Premier Węgier wraz z byłym czeskim premierem Andrejem Babiszem i szefem Austriackiej Partii Wolności (FPOe) ogłosił w niedzielę w Wiedniu powstanie nowego sojuszu „partii patriotycznych”. W poniedziałek dołączyło do nich portugalskie skrajnie prawicowe ugrupowanie Chega.

Orban, którego kraj przejął w poniedziałek półroczną prezydencję w Radzie UE, wyraził nadzieję, że wkrótce powstanie nowy, silny sojusz partyjny w PE pod nazwą „Patrioci dla Europy”. Dla stworzenia grupy w nowym europarlamencie potrzeba 23 europosłów z co najmniej z siedmiu krajów członkowskich.

Jak twierdzi Jeszenszky, stojący na czele MSZ Węgier w latach 1990-1994, wizyta Orbana w Kijowie może mieć m.in. na celu przyciągnięcie do nowej grupy europosłów PiS, którzy obecnie prowadzą negocjacje w ramach grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR).

W piątkowym wywiadzie dla francuskiego dziennika „Le Figaro” były premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że nowa grupa może zajmować nawet do 50 miejsc w nowym PE, a szansę na dołączenie do niej PiS ocenił na 50 proc.

Orban stwierdził z kolei w poniedziałek, że nowa frakcja, która wciąż się formuje, będzie trzecią lub drugą siłą w nowym PE.

Frakcje polityczne w PE powinny ukonstytuować się do czwartku, wtedy też w europarlamencie rozpocząć się mają rozmowy o obsadzeniu parlamentarnych komisji. Kadencja nowego europarlamentu zostanie oficjalnie zainaugurowana 16 lipca podczas sesji plenarnej w Strasburgu.

Z Budapesztu Marcin Furdyna (PAP)

mrf/ mms/ lm/