Korea Płd./ Kierowca wjechał w grupę pieszych, usłyszy zarzut nieumyślnego zabójstwa
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 21.30 czasu lokalnego (ok. 14.30 w Polsce) w pobliżu ratusza miejskiego w centrum miasta, w miejscu popularnym wśród turystów.
Na nagraniu z kamery ulicznej widać jak sedan prowadzony przez 68-letniego mężczyznę jedzie ulicą pod prąd, pokonując w ten sposób ok. 200 metrów, po czym uderza w dwa samochody i wjeżdża w grupę osób stojących na przejściu.
Sześcioro pieszych zmarło na miejscu, a troje po przewiezieniu do szpitala. Cztery osoby odniosły obrażenia, jedna z nich jest w stanie krytycznym.
Według policji kierowca w momencie wypadku nie był pod wpływem alkoholu ani środków odurzających.
Z relacji koreańskich mediów wynika, że mężczyzna, z zawodu kierowca autobusu, twierdził, że jego pojazd nagle przyspieszył i nie reagował na naciskanie hamulców.
Starszy oficer policji Czung Jong Wu potwierdził we wtorek, że kierowca został zatrzymany w toku śledztwa pod zarzutem nieostrożnej jazdy skutkującej śmiercią i obrażeniami. Czung powiedział, że nie ma dowodów na nagłe niezamierzone przyspieszenie pojazdu.
Policja zapowiedziała, że skieruje wniosek do państwowego laboratorium kryminalistycznego o badania w celu zweryfikowania twierdzeń kierowcy.
Krzysztof Pawliszak (PAP)
krp/ akl/