Włochy/ W Acquafondata upamiętniono żołnierzy 2. Korpusu Polskiego
Uroczystość, którą zorganizował Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz ambasador RP we Włoszech Anna Maria Anders, to część obchodów 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino.
Uczestniczyli w niej m.in. ostatni żyjący weterani 2. Korpusu Polskiego: Feliks Osiński, kpt. Władysław Dąbrowski, Józef Skrzynecki, kpt. dr Krzysztof Flizak, Stanisław Guścin, Sybiracy, "dzieci tułacze", przedstawiciele Ambasady RP w Rzymie, Konsulatu RP w Rzymie, duchowieństwo, harcerze, włoskie władze samorządowe oraz mieszkańcy miasteczka Acquafondata.
Szef UdsKiOR Lech Parell, zwracając się do weteranów, powiedział: "Dla was, kochani, Acquafondata jest czymś więcej niż punktem na mapie. Wielu pobliskim szlakiem podążało do boju, a przez Acquafondata wiódł ku Monte Cassino jeden z głównych szlaków zaopatrzenia. Po bitwie właśnie w Acquafondata spoczęli żołnierze 5. Kresowej Dywizji Piechoty i 4. Pułku Pancernego +Skorpion+".
"Klasztor na górze zdobyto, ale zwycięstwo okupiono licznymi ofiarami" – przypomniał Parell.
Dodał, że "po roku od zakończenia bitwy szczątki poległych przeniesiono na Monte Cassino i ono teraz skupia największą uwagę jako miejsce wiecznego spoczynku żołnierzy 2. Korpusu".
"Weterani nie zapomnieli jednak o Acquafondata, bo z tą miejscowością wiążą się wielkie emocje towarzyszące pogrzebom ich towarzyszy broni" – zwrócił uwagę szef UdsKiOR.
Jak mówił, "widać, że pamięć o Polakach trwa i w tutejszej włoskiej społeczności przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, pamięć o życzliwych, przyjaznych żołnierzach polskich i o tym, co wydarzyło się w 1944 r.".
Burmistrz Acquafondata Marina Di Meo zwracała uwagę na różnice w zachowaniu polskich i brytyjskich żołnierzy. "Brytyjczycy i Polacy - ten sam mundur, różne oblicza człowieczeństwa. Polscy żołnierze byli serdeczni, przyjaźni, mili, odnosili się z ogromnym szacunkiem do kobiet, nazywali je +matkami+ lub +siostrami+ w zależności od ich wieku" – mówiła.
Podkreśliła, że "dzielili się tym, co mieli, z ograbioną i głodującą ludnością; kiedy mogli, wkładali dzieciom jedzenie do wiaderek, lekarze i pielęgniarki opiekowali się chorymi".
"Dobrzy, życzliwi, współczujący wnieśli kruszyny człowieczeństwa na tereny dotknięte wojną" – zaznaczyła.
Zauważyła, że zapomnieliśmy, co oznacza okrucieństwo wojny, ale jest ono bliżej niż kiedykolwiek indziej. "Musimy zatem nadal walczyć o to, by nie powtórzyły się wydarzenia z tamtych lat. Odrzucając wojnę, oddajmy dziś hołd żołnierzom walczącym +za wolność naszą i waszą, a których najwyższa ofiara przyczyniła się do przywrócenia pokoju w naszej ojczyźnie" – zaapelowała.
Podczas upamiętnienia minister Parell wręczył medale "Pro Patria", złożono także kwiaty. Dzieci z tutejszych szkół wręczyły weteranom własnoręcznie zrobione maki.
Uroczystości w miejscu pierwotnego cmentarza polowego polskich żołnierzy poprzedziło złożenie wieńców przed włoskim pomnikiem "Poległych na wszystkich frontach" oraz przy krzyżu wykonanym z gąsienic czołgu upamiętniającym żołnierzy 2. Korpusu Polskiego.
Przez Acquafondata biegł jeden z dwóch głównych szlaków komunikacyjnych określanych "Drogą do Piekieł", którym docierało zaopatrzenie dla walczących o masyw Monte Cassino żołnierzy 2. Korpusu Polskiego. W związku z tym w miasteczku założono jeden z dwóch polowych cmentarzy polskich żołnierzy, głównie z 5. Kresowej Dywizji Piechoty i 4. Pułku Pancernego "Skorpion". Drugi taki polowy cmentarz, gdzie chowano żołnierzy 2. Korpusu Polskiego, znajdował się w San Vittore del Lazio.
W Acquafondata pochowano m.in. por. Stefana Bortnowskiego, dowódcę 1. szwadronu czołgów 4. Pułku Pancernego. To na jego grobie - jak przypomina na swoim portalu IPN - ustawiono krzyż z gąsienic, prawdopodobnie pochodzących z transportera opancerzonego Universal Carrier, ozdobiony wizerunkiem orderu wojennego Virtuti Militari. Po ekshumacji poległych żołnierzy i przeniesieniu ich szczątków w 1945 r. na stały Polski Cmentarz Wojenny na Monte Cassino krzyż z grobu por. Bortnowskiego - już bez odznaczenia, ale z pasyjką - ustawiono w Acquafondata na rozstaju dróg zwanym "Miglio" (mila).
Dzięki inicjatywie prezesa Ogniska Polskiego w Turynie Mieczysława Rasieja oraz pochodzącego z Acquafondata Romano Neriego 18 maja 1996 r. odsłonięto pomnik, w którym wykorzystano historyczny krzyż. Projektantem był architekt Pietro Rogacień, syn żołnierza 2. Korpusu. Na cokole z białego marmuru umieszczono dwujęzyczny napis upamiętniający poległych i tu pierwotnie pochowanych polskich żołnierzy. (PAP)
Z Acquafondata Katarzyna Krzykowska
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ miś/