Izrael/ Minister obrony: rozszerzymy operacje wojskowe w Rafah
Rozszerzenie operacji lądowej ma na celu zniszczenie Hamasu i uwolnienie zakładników porwanych z Izraela do Strefy Gazy w październiku ub. roku - przekazało biuro Galanta w komunikacie cytowanym przez Reutersa. USA sprzeciwiały się przeprowadzeniu szerokiej ofensywy lądowej w mieście, które stało się schronieniem dla ponad miliona uchodźców z północy Strefy.
W poniedziałkowym spotkaniu uczestniczyli kluczowi izraelscy dowódcy, a także ambasador Izraela w USA Michael Herzog - podał portal I-24. Galant przedstawił Sullivanowi podjęte przez Izrael kroki mające ułatwić ewakuację ludności cywilnej z Rafah i zapewnienie jej pomocy humanitarnej.
Omawiano również napięcia na północnej granicy Izraela z Libanem. Galant ostrzegł, że agresywne działania Hezbollahu - wspieranej i finansowanej przez Iran libańskiej milicji szyickiej, która prowadzi ostrzał północnego Izraela - mogą doprowadzić do znacznej eskalacji w regionie. Galant wyraził wdzięczność za osobiste zaangażowanie Sullivana na rzecz bezpieczeństwa Izraela i za niezachwiane wsparcie Stanów Zjednoczonych w walce z zagrożeniami.
W niedzielę - jak poinformował portal Times of Israel - Sullivan rozmawiał z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu o ewentualnej normalizacji stosunków z Arabią Saudyjską (warunkiem miałaby być zgoda Izraela na powstanie w przyszłości państwa palestyńskiego) oraz o "kompleksowej wizji administracji (prezydenta USA Joe) Bidena dla zintegrowanego regionu Bliskiego Wschodu".
Izrael uważa Rafah, położone na granicy Strefy Gazy z Egiptem, za ostatnią twierdzę islamistów z Hamasu. Podejrzewa też, że w zbudowanych pod miastem kryjówkach i korytarzach mogą być przetrzymywani zakładnicy.
Po tygodniach publicznych sporów z Waszyngtonem w sprawie planowanej ofensywy w Rafah Izrael nakazał przed dwoma tygodniami ewakuację palestyńskich cywilów ze wschodniej części miasta - przypomniał Reuters. Dotychczas wedle szacunków ONZ opuściło je ponad 800 tys. osób.
Izrael twierdzi, że jego siły w Rafah odkryły dziesiątki tuneli prowadzących na należący do Egiptu półwysep Synaj. Władze izraelskie od dawna twierdził, że przez granicę egipską do Strefy Gazy napływa uzbrojenie dla Hamasu i innych palestyńskich ugrupowań terrorystycznych. Egipski państwowy serwis informacyjny odrzucił sugestie dotyczące przemytu do Gazy jako "kłamstwa" - zauważył Reuters.(PAP)
os/ akl/