„Wszyscy nas pytają, czy chcemy wygrać” – powiedziała Jerry Heil po wtorkowym półfinale, który zapewnił im awans do finału. „Ale jeśli ukraińską muzykę będziecie mieć na swoich playlistach, jeśli dzięki temu będziecie o nas codziennie myśleć, jako o ludziach równych wam, którzy chcą mieć normalne życie, a nie mogą - to będzie nasza wygrana” – dodała.

Tegoroczne półfinały pokazały, że serca publiki można podbić zarówno komicznymi występami – które komentujący koncerty Artur Orzech nazwał eurowizyjnym stand-upem – albo dość klasycznym popowym popisem. Pośród 26 finalistów występ reprezentantek z Ukrainy jest niewątpliwie jednym z tych, które zapadają w pamięć. Sam utwór to zręczne połączenie wpadającego w ucho bitu, ludowego chóru, wokalnego popisu Heil i rapowej wstawki, którą wykonuje Alyona Alyona.

Wartość utworu dodatkowo podbija to, co towarzyszy artystkom na scenie. Pewnie wielu widzom przed telewizorami ciarki przeszły po plecach, gdy Hail w zwiewnej kremowej sukni z rycerskim naramiennikiem wspina się po skale, a sceniczny półmrok rozświetlają flary. Choć nie sposób przy tej wizualizacji nie pokusić się o skojarzenia z pociskami kasetowymi – widok doskonale znany z początków rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

Śpiewają o kobietach, w szczególności Ukrainkach, o ich odwadze, sile, marzeniach, nadziejach, ale i bólu, stracie. W trzyminutowej piosence wyrażają współczucie, ale i dają dużą nadzieję. Podczas publicznych występów na strojach artystek można dostrzec drewniane klucze - to repliki tego, który przed wojną otwierał drzwi do szkoły w Wełyce Kostromskiej w obwodzie dniepropietrowskim. 11 października 2022 roku jej budynek został zniszczony w trakcie rosyjskiego ostrzału, odbierając 250 dzieciom miejsce do nauki. Dlatego w ramach Eurowizji Heil i Alyona Alyona zorganizowały za pośrednictwem organizacji UNITED24 zbiórkę pieniędzy na odbudowę szkoły. Celem zbiórki jest zgromadzenie 10 mln hrywien (milion zł).

„Nasze dzieci straciły dzieciństwo, ponieważ Rosja zbombardowała ponad 500 budynków szkolnych. To jest straszne” – mówi Alyona Alyona, ukraińska raperka, która przed rozpoczęciem kariery scenicznej pracowała jako przedszkolny pedagog. Zdaniem obu artystek ten cel jest niezwykle istotny dla przyszłości Ukrainy. „To dzieci odbudują nasz kraj. Musimy więc zapewnić im godne dzieciństwo” – dodaje Heil, cytowana przez brytyjski dziennik „The Guardian”. (PAP Life)

mdn/ag/