Ankieta PAP Zamość/ Zwolak: musimy pobudzić rynek pracy, bo miasto się wyludnia; potrzebne są też tanie mieszkania
PAP: Jakie jest, pańskim zdaniem, największe wyzwanie, przed którym stoi Zamość?
Rafał Zwolak: Zamość to miasto z tradycjami. Mamy zabytkowy zespół staromiejski i przyjaznych mieszkańców. Zamość się wyludnia, młodzi ludzie uciekają, jadą na studia i już nie wracają. Nie mają pracy i perspektyw do życia. Co roku znacznie nas ubywa. Niewiele zrobiono, aby zatrzymać tę tendencję. Musimy pobudzić rynek pracy, poszukać inwestorów, postawić na przemysł, szukać, zachęcać. Potrzebne są tanie mieszkania na uczciwych zasadach. Poza standardem, jakim są remonty dróg osiedlowych, trzeba pogodzić ludzi i z każdym współpracować.
PAP: Jakie jest pana hasło wyborcze?
R.Z.: "Wiarygodny i skuteczny". Jestem radnym. Nie przespałem tego czasu, zawsze stawałem po stronie ludzi. Nigdy nikogo nie zostawiłem i nie inaczej będzie, gdy zostanę prezydentem. Na billboardach i banerach jestem taki jak w rzeczywistości. Nie muszę się chować. Tak jak w życiu - jestem prawdziwy i wiarygodny i właśnie takiego znają mnie ludzie i wiem, że zamościanie chcą takiego prezydenta. Nie mam żadnego partyjnego szefa i nie muszę się nikomu odwdzięczać. Mogę mieć brudne ręce, bo gdy trzeba zakasuję rękawy i często pracuję z ludźmi, ale sumienie mam czyste. I takim prezydentem Zamościa chciałbym być po 21 kwietnia.
PAP: Jaka będzie pańska pierwsza decyzja po zaprzysiężeniu na urząd prezydenta Zamościa?
R.Z.: 31 marca w Zamościu urodziła się Zuzia. Obiecałem jej rodzicom, że posadzimy razem drzewko i zawiesimy tabliczkę z jej imieniem. I każdy nowo narodzony zamościanin będzie miał swoje drzewo, o które w przyszłości będzie dbał. Posadzimy z Zuzią drzewko - to będzie pierwsza decyzja Zwolaka.
Przyjrzę się też pracy zarządów spółek miejskich. Samo wynagrodzenie kilku osób kosztuje około 1,5 mln rocznie - olbrzymie pieniądze. Te wynagrodzenia na pewno pozmniejszam i sprawdzę kompetencje ludzi zatrudnionych w zarządach. Zamość przejrzystym miastem - nie mamy nic do ukrycia, to obiecywałem ludziom i będę na to zwracał uwagę.
PAP: Jaki jest pana pomysł na rewitalizację i wykorzystanie zabytkowego Pałacu Zamoyskich położonego na Starym Mieście?
R.Z.: Pomysłów mam wiele. Myślałem o Centrum Kultury i Nauki. Może będziemy zabiegać o fundusze na stworzenie centrum kultury z salą koncertową dla naszej Orkiestry Symfonicznej. To uzależnione od dotacji. Zadbam o niszczejącą wizytówkę Zamościa - Stare Miasto. Chciałbym też zwiększyć atrakcyjność Starego Miasta poprzez zagospodarowanie terenów pofortecznych. Obok mamy też las miejski, jedyny w Zamościu, który mocno podupadł. To będzie nowe miejsce dla każdego. Ścieżki sensoryczne i dydaktyczne. Chcę też zrobić parking dla kamperów, bo to w ostatnich czasie modne i potrzebne. Te tereny muszą tworzyć jeden kompleks. Można zrobić wszystko, trzeba tylko chcieć. Mam ambicje, cele i chęci.
48-letni Rafał Zwolak jest radnym miejskim od trzech kadencji. Nie należy do partii politycznej. Skończył socjologię na KUL. W pierwszej turze zagłosowało na niego 8 tys. 698 osób, co dało mu 39,23 proc. poparcia.
Ankiety PAP zostały przeprowadzone wśród kandydatów na prezydentów wybranych miast. 21 kwietnia w wyborach na prezydenta Zamościa w drugiej turze zmierzy się dotychczasowy włodarz miasta Andrzej Wnuk, kandydujący z własnego komitetu z poparciem PiS oraz radny miejski Rafał Zwolak, startujący z własnego komitetu.(PAP)
autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ sdd/ js/