Igrzyska Europejskie - kolarze wystartują w Krynicy-Zdroju i w Krzeszowicach
Kolarze górscy będą się ścigać w wyścigach cross country elity kobiet i mężczyzn. Oba odbędą się 25 czerwca na Górze Parkowej w Krynicy-Zdroju, gdzie trwają ostatnie prace przy budowie nowej trasy, m.in. powstają sztuczne przeszkody.
"Jako gospodarze otrzymaliśmy osiem miejsc startowych w każdym wyścigu i wykorzystaliśmy pełną pulę. Zapowiada się silna obsada, bo igrzyska będą w randze mistrzostw Europy i raczej wszyscy zainteresowani medalami pojawią się na starcie. Do Krynicy mają przyjechać m.in. trzy szwajcarskie medalistki olimpijskie z Tokio, na czele z Jolandą Neff" – powiedział PAP pełniący obowiązki trenera kadry Przemysław Gierczak.
Dodatkową motywacją są punkty do kwalifikacji olimpijskich. Jak wyjaśnił Gierczak, obecnie Polska mogłaby wystawić na igrzyskach w Paryżu jednego zawodnika oraz jedną zawodniczkę i niewiele wskazuje, żeby sytuacja się zmieniła, bo dwie przepustki otrzyma tylko osiem czołowych krajów w rankingu.
Gierczak jeszcze niedawno był trenerem młodzieżowców. Zastąpił jednak Kornela Osickiego, który 29 maja, po sześciu latach pracy, zrezygnował z funkcji selekcjonera kadry elity. Stało się to tuż przed mistrzostwami Polski, które w miniony weekend rozegrano w Białce Tatrzańskiej, gdzie po złote medale sięgnęli Paula Gorycka i Krzysztof Łukasik.
Po zakończeniu kariery przez Maję Włoszczowską nie ma w polskim MTB wybijającego się zawodnika. Jaki więc cel postawiono biało-czerwonym w Igrzyskach Europejskich?
"Dobrym wynikiem byłoby miejsce w +15+, a sukcesem lokata w czołowej +10+. Czworo zawodników jest zdecydowanie na topie w naszej reprezentacji. To Krzysztof Łukasik, Bartłomiej Wawak, Paula Gorycka i Aleksandra Podgórska" – wymienił Gierczak.
W podkrakowskich Krzeszowicach będą z kolei rywalizować kolarze na rowerach BMX w konkurencji freestyle. Podobnie jak w kolarstwie górskim będą to zawody rangi mistrzostw Europy, a jednocześnie etap kwalifikacji do igrzysk w Paryżu.
Kolarstwo BMX, na rowerach małych, z kołami 20-calowymi, zadebiutowało w programie olimpijskim w 2008 roku, ale tylko w formie wyścigów. Freestyle dołączył na ostatnich igrzyskach w Tokio. Tę widowiskową konkurencję rozgrywa się w skateparku na torze przeszkód.
"To będzie wielkie show, jakiego w Polsce jeszcze nie było. Przeszkody robią wrażenie – od dwóch do pięciu i pół metra wysokości" – przekazał wiceprezes Świętokrzyskiego Związku Kolarskiego Konrad Ulanicki.
Freestyle kobiet i mężczyzn odbędzie się 22 czerwca z udziałem dwóch Polek i dwóch Polaków.
Biało-czerwoni nie mają jeszcze znaczących wyników w tej odmianie kolarstwa. Przed rokiem w mistrzostwach Europy w Monachium Maksymilian Kowalczyk zajął dziewiąte miejsce, ale nie wystartuje w Krzeszowicach z powodu kontuzji.
"Gdyby komuś udało się powtórzyć wynik Maksymiliana, byłby to sukces" – ocenił trener kadry Marcin Oskiera.(PAP)
af/ pp/