G.Schetyna: jest potrzebny fundament programowy przyszłego rządu, który będą tworzyć przedstawiciele opozycji demokratycznej
Poseł PO odniósł się we wtorek w Radiu Wrocław do słów lidera Nowej Lewicy Włodzimierza Czarzastego, który wcześniej w rozmowie z PAP ocenił, że „kolejnym krokiem po marszu 4 czerwca powinno być podpisanie przez opozycję paktu o współpracy po wyborach”.
„Natomiast jest potrzebne, tak rozumiem tę wypowiedź marszałka Czarzastego, że chodzi o podstawę, taki fundament programowy przyszłego rządu, który będą tworzyć przedstawiciele opozycji demokratycznej” – powiedział Schetyna.
Jak podkreślił, podpisanie „fundamentu programowego przyszłego rządu” mogłoby nastąpić przed ogłoszeniem daty wyborów parlamentarnych.
„To jest taki dobry czas, żeby powiedzieć +tak+. To jest taka deklaracja. To jest ten wariant czeski, że idziemy na osobnych listach, ale podejmujemy zobowiązanie, że będziemy tworzyć wspólny rząd. Podpisanie tego porozumienia jest naszym zobowiązaniem, że zrobimy to po zwycięskich wyborach. Tak się stało w Czechach i wierzę, że tak się stanie w Polsce” – zaznaczył Schetyna.
Polityk pytany o ocenę deklaracji startu w wyborach do Senatu Romana Giertycha i Ryszarda Petru powiedział, że oni „są poza Paktem Senacki”.
„Te deklaracje były albo wprost, albo zupełnie wprost pana Ryszarda Petru, że on jest poza Paktem Senackim. Źle by się stało, żeby tak znane osoby, z historią w polskiej polityce, występowały przeciwko kandydatom Paktu Senackiego. To znaczy, że jesteśmy źle zorganizowani. To jest zły sygnał do wyborców. Uważam, że warto zrobić wiele, żeby uniknąć takiego scenariusza” – mówił Schetyna.
Poseł PO został zapytany również, czy Petru i Giertych powinni być „częścią Paktu Senackiego”.
„To jest walka o 65-70 okręgów wyborczych senackich, które są rozdzielone między obecnie funkcjonujących senatorów, a także tych, którzy dołączają, żeby poprawić wyborczy wynik. Więc uważam, że tam są miejsca takie, które mogą być zaproponowane osobom nie wprost z Paktu Senackiego, a tymi, którzy deklarują współpracę z większością senacką po wyborach” – powiedział Schetyna.
Zastrzegł jednak, że rozmowy na ten temat nie powinny odbywać się w mediach, ale „w zaciszu politycznych gabinetów”. „Na tym polega polityka” – dodał.(PAP)
autor: Piotr Doczekalski
pdo/ par/