Prezydenci Polski i Łotwy rozmawiali o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO i wsparciu dla Ukrainy (opis)
Prezydenci spotkali się w środę w Rydze, w drugim dniu oficjalnej wizyty Andrzeja Dudy na Łotwie, a po rozmowach wystąpili na wspólnej konferencji prasowej.
Andrzej Duda podkreślił, że rozmowy zdominował temat bezpieczeństwa państw w Europie Środkowej oraz to, jak jest ono budowane, a także zbliżający się szczyt NATO w Wilnie.
Prezydent poinformował, że rozmawiał z Levitsem także o współpracy dwustronnej. Podkreślił, że relacje polsko-łotewskie liczą kilkaset lat, zwracał też uwagę na wspólną historię związaną m.in. z walką z rosyjską agresją. Zauważył, że obecnie oba państwa są członkami NATO, a także ściśle współpracują m.in. w ramach inicjatywy Trójmorza.
Według prezydenta rozmowy w Rydze dotyczyły też rozwoju infrastruktury. Wymienił w tym kontekście m.in. dalszą rozbudowę Rail Baltica, porozumienie z CPK oraz plany budowy kolei szybkich prędkości. Jak zaznaczył, chodzi o to, aby w przyszłości powstało połączenie pomiędzy państwami bałtyckimi i czeską Pragą oraz dalej na południe.
Prezydent podkreślił, że takie inwestycje są ważne nie tylko dla komunikacji i gospodarki, ale też dla bezpieczeństwa w obliczu rosyjskiej agresywnej polityki.
Duda przekazał, że rozmowy dotyczyły też szczytu Trójmorza, który odbędzie się w Rumunii. "Mam nadzieję, że podejmiemy kolejne ustalenia i jeszcze mocniej zacieśnimy współpracę, która jest oczywistą wobec tego, co dzisiaj dzieje się na Ukrainie, i wobec tego, jak zwiększyła się agresywność Moskwy" - podkreślił polski prezydent.
Kolejna kwestia, którą poruszyli prezydenci, dotyczyła utworzenia specjalnego Trybunału Karnego, tak by można było "wyegzekwować odpowiedzialność" za zbrodnie popełniane przez Rosjan na Ukrainie.
Prezydent Duda podkreślił na wspólnej konferencji prasowej z prezydentem Łotwy, że przyłącza się do jego inicjatywy ustanowienia specjalnego Trybunału Karnego.
"Jako prawnicy, rozmawiając także z ekspertami, wiemy doskonale, że istnieje pewna luka w zakresie prawa międzynarodowego, która nie pozwala postawić zbrodniarzy rosyjskich tej wojny przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym" - powiedział Andrzej Duda. Zapewnił, że wraz z prezydentem Łotwy działa i będzie działał w tym zakresie oraz podnosił tę kwestię na arenie międzynarodowej.
Odnosząc się do planowanego szczytu NATO Wilnie, polski prezydent powiedział, że ważna jest realizacja postanowień ze szczytu w Madrycie, czyli wzmocnienie NATO-wskiej obecności w naszych krajach z poziomu grup batalionowych do zapewnienia obecności na poziomie brygadowym.
"To chcemy też uzyskać na najbliższym szczycie NATO w Wilnie, aby te gwarancje dla naszych krajów były jeszcze zwiększone, żeby zwiększać mobilność jednostek szybkiego reagowania NATO, gdyby taka potrzeba zaistniała, ale przede wszystkim poprzez wzmacnianie potencjału infrastruktury militarnej" - powiedział.
Prezydent zaznaczył, że wojna na Ukrainie pokazała, jak ważny dla zatrzymania przeciwnika, ale także działań prewencyjnych jest dostęp do nowoczesnej infrastruktury militarnej. Przypomniał, że jest to sposób na zniechęcenie potencjalnego napastnika do ataku.
Duda zaznaczył, że zarówno Polska, jak i Łotwa kontynuują politykę wspierania Ukrainy, przekazując jej uzbrojenie. Jak zauważył, przekazywanie czołgów i innego ciężkiego sprzętu przez m.in. Wielką Brytanię czy USA jest również niezwykle ważne w perspektywie zbliżającej się prawdopodobnie rosyjskiej ofensywy.
"Ukraińska armia musi otrzymać od nas tyle wyposażenia, żeby była w stanie tę ofensywę zatrzymać, a następnie odeprzeć rosyjską armię, aby odzyskiwać okupowane przez nią tereny" - oświadczył prezydent.
Zaznaczył, że przed szczytem NATO warto byłoby wypracować razem z sojusznikami "porozumienie w postaci dania Ukrainie swoistych gwarancji bezpieczeństwa ze strony NATO". Podkreślił też dalsze wsparcie przez Polskę i Łotwę starań Ukrainy o wstąpienie do NATO, dodając, że pomimo wojny stara się ona wdrażać reformy wskazane przez Unię Europejską.
Łotewski przywódca relacjonował, że głównym tematem rozmowy z Andrzejem Dudą były kwestie bezpieczeństwa i to, w jaki sposób można dalej pomagać Ukrainie, która - jak zauważył - walczy o swą wolność, ale także za Polskę, Łotwę, Europę i cały świat zachodni. "Dla nas jest to odpowiedzialność, by robić wszystko, co możliwe, by pomóc Ukrainie w tej walce, pomóc wygrać" - podkreślił Levits.
"W obliczu przygotowań do szczytu NATO w lipcu w Wilnie mówiliśmy o tym, że musimy ukarać tych, którzy doprowadzili do tej wojny, zarówno na arenie europejskiej, jak i międzynarodowej, że powinien zostać utworzony trybunał, specjalny trybunał na osądzenie zbrodni wojennych. Być może będzie to pod auspicjami NATO, a być może są możliwe inne warianty" - zaznaczył Levits. "Uzgodniliśmy również, że razem musimy działać w tym kierunku, by zamrozić aktywa rosyjskie i te aktywa można byłoby przeznaczyć na pomoc Ukrainie" - wskazał łotewski prezydent.
Jak dodał, rozmowa dotyczyła również tego, jak wzmacniać infrastrukturę w naszym regionie. Wskazał, że jednym z projektów strategicznych jest Rail Baltica, która ma nie tylko wymiar ekonomiczny i gospodarczy, ale ma również znaczenie wojskowo-strategiczne.
Levits przypomniał, że latem tego roku odbędzie się szczyt Inicjatywy Trójmorza w Bukareszcie. Poinformował, że środowa rozmowa dotyczyła m.in. dalszego rozwoju tej inicjatywy. "Po ostatnim szczycie w Rydze, który już był dużym krokiem do przodu, teraz musimy zrobić kolejny krok właśnie w Bukareszcie" - powiedział prezydent Łotwy.
Levits mówił też m.in. o Polonii na Łotwie; podkreślił, że podpisany w środę przez obie strony Program Współpracy Kulturalnej i Edukacyjnej na lata 2023-2026 m.in. poprawi sytuację na Łotwie polskich szkół, w których będzie można uczyć się języka polskiego. (PAP)
z Rygi Wiktoria Nicałek
wni/ mms/