„Avatar: Istota wody” awansował na piąte miejsce listy najbardziej kasowych filmów wszech czasów
2 miliardy 54 miliony dolarów – tyle potrzebne było do wyprzedzenia komiksowego filmu „Avengers: Wojna bez granic” na liście najbardziej kasowych filmów w historii. Osiągnięcie to zapewniało miejsce w TOP 5 tego zestawienia. A znalezienie się w czołówce tej listy było jednym z warunków stawianych przez Jamesa Camerona przed premierą filmu „Avatar: Istota wody” jako gwarancja zwrotu środków włożonych w jego produkcję. Mało kto wierzył, że drugiej części „Avatara” uda się to osiągnąć, ale okazało się, że dla Camerona nie ma rzeczy niemożliwych. Pod względem zysków z filmów nie może się z nim równać żaden inny reżyser.
Sukces filmu „Avatar: Istota wody” jest tym bardziej imponujący, że został osiągnięty w okresie po pandemii COVID-19, gdy o wiele trudniej zapełnić jest kina niż przed 2020 rokiem. Ponad dwa miliardy dolarów na koncie filmu Camerona to najlepszy wynik kasowy tego okresu. Dotychczas liderem tego zestawienia był film „Spider-Man: Bez drogi do domu”, który zarobił miliard 920 milionów dolarów.
„Avatar: Istota wody” zapewne nie zatrzyma się na piątym miejscu listy najbardziej kasowych filmów wszech czasów. Żeby wyprzedzić zajmujący czwarte miejsce film „Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy”, nowe dzieło Camerona musi zarobić już tylko 14 milionów dolarów. A żeby zepchnąć „Titanica” z trzeciego miejsca, drugi „Avatar" będzie musiał zarobić w sumie dwa miliardy 188 milionów dolarów. Drugie miejsce na obecną chwilę wydaje się nieosiągalne. Jest tam film „Avengers: Koniec gry”, który na całym świecie zarobił 2 miliardy 797 milionów dolarów.
O zajęcie trzeciego miejsca na liście najbardziej kasowych filmów wszech czasów James Cameron będzie walczył z samym sobą. Nie tylko dlatego, że póki co trzeci jest „Titanic”, ale również dlatego, że film z Leonardo DiCaprio i Kate Winslet wciąż ma szansę powiększyć kwotę zysków. W lutym bieżącego roku wraca bowiem do kin z okazji 25-lecia premiery. (PAP Life)
kal/ gra/