W. Brytania/ Szef MSZ: przemoc seksualna na wojnie jest odrażająca i niemoralna
Dwudniowa konferencja w ramach Inicjatywy na rzecz Zapobiegania Przemocy Seksualnej w Konfliktach (PSVI) ma na celu wzmocnienie globalnej reakcji na przemoc seksualną, zwrócenie uwagi na jej podstawowe przyczyny, skoncentrowanie się na zapewnieniu sprawiedliwości wszystkim ocalałym i pociągnięciu sprawców do odpowiedzialności oraz wspieranie osób, które przeżyły, i dzieci, które urodziły się w wyniku przemocy seksualnej w trakcie konfliktów, w tym poprzez wzmacnianie ich głosu i zwalczanie dotykającej ich stygmatyzacji. Jak poinformowano przy okazji konferencji, według badań ok. 20-30 proc. kobiet i dziewczynek na obszarach konfliktów pada ofiarą przemocy seksualnej.
"Przemoc seksualna związana z konfliktami jest moralnie odrażająca, jest nielegalna, a jednak wciąż ma miejsce na całym świecie. Naturalnie i słusznie czujemy wstręt do idei ataków chemicznych lub biologicznych w czasie wojny. A dzięki naszym konwencjom i traktatom - oraz sile opinii światowej - broń ta oznacza ogromną eskalację i wymaga międzynarodowej reakcji. Przemoc seksualna w konflikcie jest równie niemoralna. Jest to wyraźne naruszenie prawa międzynarodowego i powinno być linią, która nigdy nie jest przekraczana" - powiedział Cleverly w przemówieniu otwierającym konferencję.
Podkreślił, że sama groźba gwałtu i przemocy seksualnej jako broni wojennej lub jako części następstw wojny powinna łączyć się z natychmiastowym międzynarodowym potępieniem oraz szybkimi działaniami w celu powstrzymania tych ataków, zanim do nich dojdzie.
"Dziś stoimy w solidarności z ofiarami, zdeterminowani, by wymierzyć sprawiedliwość. I dziś chcę wysłać jednoznaczną wiadomość do tych, którzy nakazują, pozwalają lub dopuszczają się przemocy seksualnej wobec kobiet i dziewcząt: to nie jest walka, to nie jest siła, to jest tchórzostwo. Nie spoczniemy w wysiłkach, aby chronić te potencjalne ofiary i ścigać sprawców" - zapewnił szef brytyjskiej dyplomacji.
W konferencji biorą udział przedstawiciele ok. 70 krajów. Wśród przemawiających w jej pierwszym dniu byli m.in. laureaci Pokojowej Nagrody Nobla z 2018 r., Nadia Murad, iracka Jazydka, która sama była ofiarą przemocy seksualnej w konflikcie, i Denis Mukwege, lekarz z Demokratycznej Republiki Konga pomagający ofiarom, prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Karim Khan, a także, zdalnie, aktorka Angelina Jolie.
Podczas konferencji sporo miejsca poświęcone jest przemocy seksualnej na Ukrainie, której obecnie dopuszczają się żołnierze rosyjscy, o czym mówią m.in. pierwsza dama Ołena Zełenska, wicepremier Olha Stefaniszyna i prokurator generalny Andrij Kostin.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ akl/